To najwyższa lokata polskiego sportowca po dwóch dniach trwania igrzysk. 38-letnia zawodniczka Gryfa Słupsk uzyskała w konkurencji pistoletu pneumatycznego (10 m) 481,3 pkt (zwyciężczyni, Chinka Guo Wenjun – 492,3). Wynik Sagun jest gorszy o 8,6 pkt od rezultatu, który osiągnęła w maju w Monachium w zawodach Pucharu Świata. Gdyby go powtórzyła wczoraj, zdobyłaby srebrny medal. Mirosława Sagun była dziesięć lat temu mistrzynią Europy. Startowała w igrzyskach trzeci raz – po Barcelonie i Atenach. W Pekinie wypadła najlepiej.
W sobotę na ósmym miejscu ukończyła rywalizację w konkurencji karabinu pneumatycznego Sylwia Bogacka (Gwardia Zielona Góra).
Od zwycięstwa rozpoczęli olimpijskie występy trzykrotni mistrzowie świata w czwórce podwójnej – Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski. W niedzielę wygrali wyścig eliminacyjny przed Francją i Białorusią, awansując do półfinału. Polacy objęli prowadzenie na początku dystansu i spokojnie utrzymywali przewagę. W półfinale znaleźli się również Łukasz Pawłowski, Bartłomiej Pawełczak, Miłosz Bernatajtys i Paweł Rańda w czwórce bez sternika wagi lekkiej, chociaż przegrali swój wyścig z Niemcami i Francją.
Polska drużyna (Małgorzata Ćwienczek, Justyna Mospinek, Iwona Marcinkiewicz) przegrała w ćwierćfinale z Francuzkami i sklasyfikowana została na szóstej pozycji. Polki długo prowadziły w tym meczu – przewagę straciły dopiero w przedostatniej serii, którą Francuzki wygrały 29:23. W ostatniej zdobyły 28 punktów i ostatecznie zwyciężyły 218:211. Później przegrały półfinał z Koreą Płd., a w meczu o podium pokonały W. Brytanię.
W wyścigu ze startu wspólnego kobiet Paulina Brzeźna – jedyna reprezentantka Polski – była ósma. To spory sukces 27-letniej zawodniczki, dwukrotnej mistrzyni kraju, która na trasie przebiegającej w pobliżu Chińskiego Muru nie mogła liczyć na pomoc koleżanek. Mimo to jechała w czołówce i finiszowała jako trzecia za pięcioosobową grupą, która uciekła peletonowi na ostatnich kilometrach. Do zwyciężczyni, Brytyjki Nicole Cooke, Brzeźna straciła 21 s. Dzień wcześniej na podobnej trasie, tyle że dłuższej, 16. miejsce zajął Przemysław Niemiec. Przyjechał na metę 22 sekundy za złotym medalistą, Hiszpanem Samuelem Sanchezem. Polak wyprzedził m.in. mistrza olimpijskiego z Aten Włocha Paolo Bettiniego. Na dalszych pozycjach ukończyli męski wyścig Jacek Morajko i Tomasz Marczyński.