Kubica twierdzi, że pozycje te odzwierciedlają obecne możliwości jego i jego zespołu. Dodaje, że bolidy Red Bulla (przede wszystkim), McLarena i Ferrari są dziś za szybkie dla Renault. Zapowiada – w imieniu inżynierów i mechaników swojej ekipy – wprowadzenie kolejnych poprawek w samochodzie, ale zwycięstw obiecać nie może, bo z tego samochodu aż tyle wycisnąć się nie da. Najbliższy wyścig o Grand Prix Monako to dla Kubicy nadzieja na zbliżenie się do podium. Na krętych ulicach Monte Carlo polskiego kierowcę stać na więcej niż gdzie indziej.
14.00 | Polsat | sobota
14.00 | Polsat | niedziela