Reklama

Vuelta a Espana: Juan Jose Cobo bliski zwycięstwa

Na dwóch ostatnich etapach do Vitorii i Madrytu Juan Jose Cobo będzie bronił 13 s przewagi nad Chrisem Froome'em (Sky). W piątek 19. etap wyścigu wygrał w Bilbao Igor Anton (Euskaltel)

Publikacja: 09.09.2011 21:11

Peleton Vuelta Espana w Bilbao

Peleton Vuelta Espana w Bilbao

Foto: AFP

Po 33 latach przerwy Vuelta a Espana wróciła do Kraju Basków.

To może być dobry znak dla lidera. Najważniejszy z dotychczasowych sukcesów 30-letniego Cobo, mistrza Hiszpanii do lat 23 w jeździe indywidualnej na czas z 2003 roku, to zwycięstwo w 2007 roku właśnie w wyścigu Dookoła Kraju Basków (także dwa wygrane etapy).

Cobo wygrał także wyścig Dookoła Portugalii, Dookoła Burgos, etap w Tour de France (wszystko w 2008), wyścig Dookoła Kastylii i Leon oraz etap w Vuelta a Espana (2009). Zwycięstwo w klasyfikacji generalnej największego rodzimego wyścigu byłoby dla niego największym sukcesem w karierze.

Liderem został w minioną niedzielę po brawurowym ataku i zwycięstwie na górskiej mecie Alto de L'Angliru w Asturii, mitycznym szczycie Vuelta a Espana, porównywanym z Mont Ventoux w Tour de France czy Monte Zoncolan w Giro d'Italia, gdzie przewyższenie sięga momentami nawet 23 procent. Pozbawił koszulki lidera faworyta z Wielkiej Brytanii Bradleya Wigginsa (Sky).

- Jestem liderem, do zakończenia wyścigu pozostało jeszcze pięć etapów, które trudno będzie kontrolować - mówił wówczas nowy lider. - Mam duże wsparcie w ekipie. Postaramy się utrzymać prowadzenie do mety w Madrycie.

Reklama
Reklama

Do piątku mu się udawało, chociaż wicelider Chris Froome (Sky), drugi z groźnych Brytyjczyków, wygrywając tuż przed Cobo środowy etap w Pena Cabarga, zmniejszył straty z 20 do 13 sekund. Różnice są minimalne, 66. Vuelta a Espana rozstrzygnie się w sobotę na przedostatnim etapie z Bilbao do Vitorii.

W Bilbao kolarze wystartują już po raz 31. W 1978 roku, przed długą przerwą spowodowaną obawami przed atakami terrorystycznymi ze strony baskijskich organizacji separatystycznych, jechali do Amurio. Tym razem metę wyznaczono w Vitorii. Zanim jednak kolarze dotrą do stolicy prowincji Alava czeka ich 185 kilometrów ścigania z czterema dość trudnymi górskimi premiami na trasie. Ostatnia z nich, położona 41,5 km przed metą Urguiola (5,5 km podjazdu na wysokość 700 m n.p.m. przy przewyższeniu 505 m), definitywnie rozsądzi, czy koszulka zwycięzcy Vuelta a Espana zostanie w kraju.

Niedzielny etap (94,5 km) będzie już raczej przejażdżką przed wkroczeniem na podium, którą na koniec urozmaici finisz sprinterów. Kolarze wystartują z toru wyścigowego Circuito de Jarama, gdzie w latach 1968 - 1981 odbyło się dziewięć wyścigów Formuły 1, a w 1974 roku etap drużynowej jazdy na czas Vuelty. Meta na Plaza Cibeles w Madrycie. Finisz poprzedzi jedenaście 5,7-kilometrowych rund w centrum miasta.

Transmisje w sobotę i niedzielę o 16 w Eurosporcie

Sport
Wyróżnienie dla naszego kolegi. Janusz Pindera najlepszym dziennikarzem sportowym
Sport
Klaudia Zwolińska przerzuca tony na siłowni. Jak do sezonu przygotowuje się wicemistrzyni olimpijska
Olimpizm
Hanna Wawrowska doceniona. Polska kolebką sportowego ducha
warszawa
Ośrodek Nowa Skra w pigułce. Miasto odpowiada na pytania dotyczące inwestycji
Sport
Liga Mistrzów. Barcelona – PSG: obrońcy trofeum wygrali rzutem na taśmę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama