Na pańskiej pozycji mogą wystąpić Eugen Polanski, Rafał Murawski i Adam Matuszczyk.
Wiem, przez to nie zawsze mieszczę się w składzie, ale nie zamierzam się obrażać. Konkurencja nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Gram w pierwszym składzie Auxerre i znam swoją wartość. Do mistrzostw Europy zostało jeszcze trochę czasu, nie będę się poddawał. Każdy z wymienionych piłkarzy jest w stanie dać reprezentacji trochę co innego, moje umiejętności też się przydadzą.
Jeśli zagra pan w najbliższych meczach z Włochami i Węgrami, z 60 spotkaniami w kadrze wejdzie pan do Klubu Wybitnego Reprezentanta. Szybko minęło?
Zaczynałem grę w reprezentacji w 2004 roku, nawet się nie obejrzałem, a tu jubileusz. Było kilka pięknych chwil, ale teraz najważniejsze jest to, co przed nami.