Polska pogoda, szkocki lider

We Wrocławiu rozpoczął się turniej Deutsche Bank Polish Masters – finał europejskiej ligi Pro Golf Tour 2013. Liderem po pierwszej rundzie był Szkot David Law, dwa uderzenia za nim – Polak, Maksymilian Sałuda

Publikacja: 28.09.2013 16:59

Najlepszy z Polaków Maksymilian Sałuda.

Najlepszy z Polaków Maksymilian Sałuda.

Foto: www.strzałynafairwayu.pl

Maks Sałuda  niedawno wygrał Sobienie PGA Polska Championship – turniej kończący krajową rywalizacje polskich zawodowców, forma widać została, bo w walce z solidnymi rywalami z niemieckiej ligi Polak zagrał pierwszego dnia jak równy z równymi. Dwa punkty straty to rzeczywiście niewiele, kolejne dwa dni mogą przynieść znaczące zmiany.

– Nie gram na wynik. Gram bez wielkich oczekiwań, tak jest przyjemniej. Wybieram takie uderzenia, które są najbardziej istotne w danym momencie. Będę się tego trzymał również w następnych dniach. Pole jest suche, flagi są umiejscowione w trudnych miejscach – na rogach greenów, przy załamaniach terenu, więc trzeba było się mocno napocić, aby dobrze puttować. Dzisiaj ten element gry wychodził mi bardzo dobrze i to był klucz do niezłego wyniku – mówił najlepszy z polskiej dziewiątki.

Deutsche Bank Polish Masters to turniej, który kończy cykl zawodowy Pro Golf Tour, z którym polscy kibice golfa poznali się już latem, gdy w jednym z ważniejszych przystanków tej rywalizacji był lipcowy turniej Lotos Polish Open na polu Sand Valley Golf & Country Club w Pasłęku. Wtedy po czterech dołkach dogrywki między dwoma Niemcami Antonem Kirsteinem i Florianem Fritschem wygrał ten drugi.

David Law był w wówczas dziesiąty. Szkot został zawodowcem dopiero dwa lata temu, w lidze Pro Golf Tour debiutuje w tym sezonie i jest to debiut udany. Law wygrał turnieje Open Dar Es Salam i Sueno Dunek Classic, a także kilka razy znalazł się w pierwszej dziesiątce innych zawodów. Przed walką we Wrocławiu, a właściwie na podwrocławskim polu Toya Golf & Country Club w Wiszni Małej, Szkot zajmował w klasyfikacji ligi (Order of Merit Pro Golf Tour) 6. miejsce. Jeśli je utrzyma to awansuje do European Challenge Tour, cyklu o stopień wyższego, stąd już tylko krok do największych wydarzeń europejskiego golfa.

– Było nieco wietrznie ale grałem dobrze na tee i na greenach, dzięki czemu zaoszczędziłem kilka puttów. Gramy na trudnym polu, ale jest tu pięknie, mamy fantastyczne warunki, dobrą infrastrukturę, cieszę się, że mogę tu być. Jestem na ostatniej pozycji kwalifikującej do Challenge Tour, wiec ten turniej jest dla mnie wyjątkowo ważny. Muszę być cierpliwy i skupiony – mówił Szkot.

Grupę pościgową miał blisko – punkt więcej od lidera ma aż piątka rywali, dwa punkty - kolejnych sześciu uczestników z Maksymilianem Sałudą wśród nich. Mistrz z Pasłęka i lider rankingu Pro Tour Florian Fritsch zajmował 25. pozycję (72 uderzenia).

Polacy zagrali wedle możliwości – lokalny pro Alex Smith uzyskał par (72). Najlepszy polski amator Jan jr Szmidt miał wynik 74 czyli +2. Polscy zawodowcy byli nieco słabsi – Jakub Ossowski zapisał na karcie wyników +3, Kamil Chojnicki +4, Piotr Ragankiewicz +6.

W sobotę runda druga, po której z grupy niespełna 80 uczestników zakwalifikowanych do zawodów (68 najlepszych z rankingu Pro Tour plus goście specjalni i beneficjanci dzikich kart) zostanie mniej więcej połowa.

Niedzielną rundę finałową pokaże na żywo TVP Sport. Trzygodzinna transmisja zaczyna się o 14.

Wisznia Mała. Deutsche Bank Polish Masters Pro Golf Tour Championship 2013 (170 tys. zł). Toya Golf &Country Club (61311 m, par 72). Po 1. rundzie:

1. D. Law (Szkocja) 67 (-5)

2. J. Steiner (Austria) 68 (-4)

2. M. Schneider (Niemcy) 68 (-4)

2. D. Wright (Anglia) 68 (-4)

2. D. Küpper (Niemcy) 68 (-4)

2. K. Benz (Szwajcaria) 68 (-4)

7. M. Sałuda (Polska) 67 (-3)

7. D. Antonelli (Francja) 67 (-3)

7. Robin Kind (Holandia) 67 (-3)

7. Richard Kind (Holandia) 67 (-3)

7. F. Mruzek (Czechy) 67 (-3)

7. M. Vermel (Holandia) 67 (-3)

Sport
Witold Bańka dla "Rzeczpospolitej": Iga Świątek i Jannik Sinner? Te sprawy dały nam do myślenia
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Sport
Kiedy powrót Rosji na igrzyska olimpijskie? Kandydaci na szefa MKOl podzieleni
Sport
W Chinach roboty wystartują w półmaratonie
Sport
Maciej Petruczenko nie żyje. Znał wszystkich i wszyscy jego znali
Sport
Czy igrzyska staną w ogniu?