Międzynarodowy Komitet Olimpijski zabronił ukraińskim sportowcom włożenia czarnych opasek na cześć rodaków, którzy ponieśli śmierć w Kijowie. Norweskie biegaczki nie pytały o zgodę. Kiedy dowiedziały się o śmierci brata ich koleżanki, Astrid Jacobsen, włożyły opaski, a potem usłyszały reprymendę od MKOl.
Kibic jest zawsze ze sportowcem, ale kiedy sportowiec chce zamanifestować więź z kibicami lub innymi osobami potrzebującymi wsparcia, to na igrzyskach nie ma prawa. Źle to jest pomyślane. Zmarła mała córeczka medalisty z Londynu Bartłomieja Bonka. Nie udało się jej uratować. Od półtora roku tragedią ciężarowca żyła chyba cała Polska. Bonka spotkało nieszczęście, jakie zdarza się w szpitalach. Kiedy dotyka osób nieznanych, przeżywa je tylko rodzina. W przypadku osób publicznych tragedia uruchamia łańcuch serc nieznanych. Najpierw cieszyliśmy się z brązowego medalu olimpijskiego Bonka, a potem byliśmy z nim w dniach jego rozpaczy. W Soczi wygrywał wtedy Kamil Stoch.
?17-letnia Ewa spod Częstochowy czeka na przeszczep nerki w Centrum Zdrowia Dziecka. To nie jest jej jedyny problem zdrowotny. Ściga się z czasem o coś ważniejszego niż złoty medal olimpijski. Fundacja „Mam marzenie" spełniła jej marzenie. Dzięki życzliwości rzeczniczki prasowej Legii Izy Kuś, niewiele starszej od Ewy, dziewczyna mogła zwiedzić stadion przy Łazienkowskiej i zobaczyć piłkarzy podczas treningu. Wychodziła ze stadionu szczęśliwa, w legijnej koszulce ze swoim imieniem na plecach. Ten widok był wart każdego medalu. W tym czasie złoty medal zdobywała Justyna Kowalczyk.
We wrześniu 2012 roku zmarł Dawid Zapisek, polski kibic. Przeżył tylko 14 lat. Od drugiego roku życia walczył z nieuleczalnym zanikiem mięśni. Walczył, ciesząc się życiem. Jego marzenia też się spełniły. Był kibicem Lechii i Realu. Podczas Euro spotkał się z Ikerem Casillasem. W jego pogrzebie na Łostowicach uczestniczyło ponad tysiąc osób. Kibice Lechii i Wisły Kraków rozwinęli szaliki i odpalili race. Byli wśród nich piłkarze, trenerzy i kibice, którzy na stadionie czasami nie przynoszą Lechii chwały. Bramkarz Polonii Mariusz Pawełek wieszał na swojej bramce szalik z nazwiskiem Dawida Zapiska. On połączył ludzi. Matka Dawida stanęła na czele stowarzyszenia kibiców niepełnosprawnych.
Trójmiasto, podzielone na zwolenników Lechii i Arki, połączy, mam nadzieję, dramat byłego obrońcy Arki Jacka Pietrzykowskiego, zdobywcy Pucharu Polski w roku 1979. Graliśmy kiedyś razem. Dziś Jacek jest ciężko chory i szuka dawcy szpiku. 23 lutego jest Dzień Dawcy. Chciałby, jak pisze na klubowej stronie, „usiąść na trybunie stadionu, aby kibicować mojej Arce". Ja nie mogę być dawcą. Ale przecież ktoś musi się znaleźć.