Wiadomo było, że efekty pracy mogą przyjść po kilku latach. I tak się stało. Dwa zwycięstwa Legii w kategorii juniorów (2013, 2015) czy tytuł mistrza Polski w Młodej Ekstraklasie były potwierdzeniem, że to słuszna droga.
Podobną poszedł Lech, kontynuujący pracę, jaką w Amice wykonali Paweł Janas, Stefan Majewski czy Maciej Skorża, który zdobył tytuł mistrza Polski juniorów z Amicą, w wieku 30 lat. Marcin Dorna, dziś trener reprezentacji do lat 21, zaczynał pracę od Lecha.
W przeszłości w Polsce ważniejszy od systemów był nos trenera. Do historii przeszło kilku, z opinią specjalistów od nauczania gry dzieci. Na Śląsku był to na początku lat 60. Józef Murgot, zwany słusznie profesorem. Z jego Zrywu, klubu szkolnego w Chorzowie wyszło kilku ligowców i reprezentantów Polski, z Antonim Piechniczkiem, Janem Banasiem i Zygfrydem Szołtysikiem na czele.
W Wiśle Kraków Adam Grabka i Marian Kurdziel wynaleźli i wyszkolili mistrzów olimpijskich oraz uczestników mundiali: od braci Szymanowskich i Zdzisława Kapki po Adama Nawałkę.
W Cracovii Janusz Sputo dwukrotnie doprowadził drużynę juniorów do mistrzostwa Polski, w Jagiellonii Białystok takim trenerem był Ryszard Karalus, odkrywca i szlifierz talentów Marka Citki, Mariusza Piekarskiego, Tomasza Frankowskiego...
Na poziomie reprezentacji Polski niedoścignionymi mistrzami pozostali dwaj trenerzy, którzy zdobywali tytuł mistrza Europy: Andrzej Zamilski, w roku 1993, w kategorii do lat 16 oraz Michał Globisz, w roku 2001, z drużyną do lat 19.