Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.09.2017 23:02 Publikacja: 24.09.2017 21:03
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
Były Gwardie w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Katowicach, Opolu, Szczecinie, Słupsku, Szczytnie, Koszalinie... Legia i inne kluby wojskowe sprowadzały najlepszych sportowców pod pretekstem służby wojskowej, Gwardia robiła to samo (wojska Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego podlegały MSW) lub zapewniała im warunki lepsze niż miały inne kluby.
Sportowcy szli tam z własnej woli lub byli wcielani siłą. Ponieważ tzw. lewe etaty stanowiły w PRL normę, sportowiec nie miał wpływu na to, gdzie i na jakim stanowisku go zatrudniano. W przypadku Gwardii lub Wisły mogły to być etaty milicyjne lub w SB. W Gwardii przy Komendzie Stołecznej Milicji Obywatelskiej istniała tzw. Grupa S (Sportowa), w której zatrudniano większość sportowców klubu. Jeśli jakiemuś piłkarzowi należało zapłacić więcej, dawano mu etat na przykład w Biurze Ochrony Rządu. Nieżyjący już Ryszard Szymczak, który w finale olimpijskim w Monachium wszedł na boisko za Kazimierza Deynę, po igrzyskach został awansowany na porucznika milicji. Stopień oficerski miał słynny bokser Gwardii, dwukrotny mistrz olimpijski Jerzy Kulej.
Kirsty Coventry przejmie w najbliższych dniach władzę w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Będzie kontynuowa...
Rozgrywki na kortach Rolanda Garrosa to coroczna pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika tenisa ziemnego. W dn...
Witold Bańka pozostanie najważniejszym Polakiem w świecie sportu, bo skutecznie nawigował Światową Agencją Antyd...
Rząd teoretycznie zostawia spółkom Skarbu Państwa wolną rękę w kwestii sponsorowania sportu, ale kodeks dobrych...
W środę, 9 kwietnia, w warszawskim hotelu Sheraton Grand odbyła się druga gala plebiscytu Herosi WP, podczas któ...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas