Reklama

Trzech austriackich króli. Paweł Wąsek ratuje honor Polaków

Austriacy obsadzili podium 73. Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzcą został nieoczekiwanie Daniel Tschofenig. Najlepszy z Polaków Paweł Wąsek - ósmy.

Publikacja: 06.01.2025 19:24

Paweł Wąsek

Paweł Wąsek

Foto: AFP

Jak w dobrym filmie napięcie trwało do ostatniej chwili. W Bischofschofen po dwóch seriach prowadzili Daniel Tschofenig przed Janem Hoerlem. Kiedy miał skakać ten trzeci, prowadzący po pierwszej próbie i lider turnieju Stefan Kraft, wzmógł się wiatr. Podmuchy to z jednej, to z drugiej strony uniemożliwiały zakończenie ostatniego konkursu turnieju.

Przerwa trwała kilka minut. Kraft schodził i wchodził na belkę. Nie wytrzymał próby nerwów. Skoczył ładnie technicznie, ale zbyt blisko, aby utrzymać pozycję lidera. W oczekiwaniu na werdykt nie mógł uwierzyć, że poszło mu tak źle. Tak jak Tschofenig nie dawał wiary we własne zwycięstwo, w Bischofschofen i w całym turnieju.

Kim jest Daniel Tschofenig, zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni?

22-letni skoczek z Hohenthurn w Karyntii, o słoweńskich korzeniach, wygrał minimalnie. Zaledwie o 1,4 pkt wyprzedził w TCS Hoerla, o 4,1 Krafta. Austriacy byli faworytami do końcowego zwycięstwa, od Oberstdorfu szło im dobrze, ale nikt się nie spodziewał, że odniesie je najmniej doświadczony i najmłodszy z tej najmocniejszej obecnie reprezentacji skoczków. Zasłużył na wygraną. Skakał równo, nie miał wahań formy.

Czytaj więcej

Kalendarz sportowy na 2025 rok. Kiedy i jakie wielkie imprezy odbędą się w Polsce?

Był pierwszy w Garmisch-Partenkirchen, trzeci w Oberstdorfie i Innsbrucku, wytrzymał mentalną bitwę w ostatnim konkursie. Za zwycięstwo dostał Złotego Orła i 100 tysięcy franków szwajcarskich. Po TCS został również nowym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wyprzedza o 40 pkt Hoerla i rewelacyjnego na początku sezonu Niemca Piusa Paschke.

Reklama
Reklama

Dobry wynik Pawła Wąska, ale pozostali Polacy spisali się słabo

Paweł Wąsek, nasza nowa nadzieja skoków, nie poprawił wyniku z Innsbrucku, gdzie zajął piątą pozycję. Zachował jednak dobrą dyspozycję. Po pierwszej serii (137,5 m), w drugiej się poprawił (139 m). Starczyło na ósme miejsce w Bischofschofen i całym Turnieju Czterech Skoczni. Wskoczył na światowej czołówki, choć wciąż jest daleko od najlepszych.

Czytaj więcej

Turniej Czterech Skoczni. Łączy nas Paweł Wąsek, a Thomas Thurnbichler dzieli

Polacy wypadli słabo, ale paradoksalnie – patrząc z perspektywy najlepszego zawodnika – to w porównaniu z ubiegłym rokiem poprawili się. Wszystko dzięki dobremu wynikowi Wąska. W poprzednim sezonie najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem Biało-Czerwonych był Kamil Stoch, który zajął 15. miejsce. Dwie pozycje za nim był Piotr Żyła.

Nie zmienia to faktu, że polskie skoki pogrążone są w kryzysie. Turniej Czterech Skoczni jest tylko dopełnieniem fatalnego sezonu. Dawid Kubacki był 32., Jakub Wolny – 33, Piotr Żyła – 38, Aleksander Zniszczoł - 40 W Pucharze Świata pozycje Polaków są zbliżone, jedynie Zniszczoł wypada nieco lepiej (jest 20.).

Za tydzień czeka nas weekend bez skoków, ale 18 i 19 stycznia odbędzie się konkurs drużynowy i indywidualny na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Dobre miejsce na to, aby się odrodzić.

Skoki narciarskie
Święto skoków w Wiśle: śnieg będzie, Lady Pank nie
Skoki narciarskie
Rusza Puchar Świata w skokach narciarskich. Okazji do wygrywania będzie sporo
Skoki narciarskie
Wrześniowy Puchar Świata czy skoki bez not. Jak ożywić Letnią Grand Prix?
Skoki narciarskie
Adam Małysz dla „Rzeczpospolitej”. „Norwegowie powinni przeprosić”
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Skoki narciarskie
Polscy skoczkowie rozliczają trenera Thomasa Thurnbichlera
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama