34-letni Paschke potwierdza, że dojrzałość może być w skokach atutem. Najlepiej mieć jednak wówczas takiego trenera, jak Stefan Horngacher, który – pracując przed laty z Polakami – doprowadził do indywidualnych medali wielkich imprez doświadczonych Piotra Żyłę, Kamila Stocha i Dawida Kubackiego. Paschke już ubiegłej zimy stawał na podium, a teraz przeżywa kolejną młodość.
Pierwszy konkurs wygrał po ataku z szóstego miejsca, zostając najstarszym liderem w dziejach klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Niemiec poprawił o rok i 147 dni wyczyn Simona Ammanna sprzed dekady, a teraz go szlifuje. Paschke pogodził Austriaków, którzy w poprzednim sezonie zdominowali rywalizację o Puchar Narodów, a w sobotę zajęli cztery kolejne miejsca za jego plecami.