Do Titisee-Neustadt przyszła łagodna śnieżna zima, skoki na Hochfirstschanze wyglądały zatem ładnie i klasycznie, ale główne emocje konkursu mikstów nie dotyczyły polskiej czwórki, choć skakali w niej lider oraz piąty zawodnik PŚ. Różnica umiejętności naszych pań i panów jest jednak zbyt wielka, by zobaczyć ich w tej specjalności blisko podium.
Kinga Rajda zaczęła rywalizację od przedostatniego miejsca, była lepsza jedynie od Rumunki. Piotr Żyła, choć skoczył poprawnie, to z racji mocnego podmuchu w plecy tej pozycji nie poprawił. Nicole Konderla potrafiła wyprzedzić Amerykankę, zostawiając Dawidowi Kubackiemu obowiązek przegonienia kogoś jeszcze, ale choć lider PŚ skoczył elegancko 130 m (i dostał trzecią notę indywidualną), to w połowie konkursu Polska zajmowała ósme miejsce, ostatnie dające awans do serii finałowej.