Puchar Świata w Engelbergu: Zostaje nam tylko Kamil Stoch

W pierwszym, sobotnim konkursie w Engelbergu najlepszy był lider PŚ Karl Geiger. Kamil Stoch – jedyny Polak w serii finałowej – zajął szóste miejsce.

Publikacja: 18.12.2021 18:24

Karl Geiger

Karl Geiger

Foto: AFP

Jeśli szwajcarska skocznia Gross-Titlis ma w ten weekend pokazać kandydatów do zwycięstwa w 70. Turnieju Czterech Skoczni, to w sobotę wskazała zdecydowanie na Karla Geigera i Ryoyu Kobayashiego, lidera i wicelidera PŚ. Obaj skakali pięknie, obaj daleko (próby powyżej 140 m), przyjemnie się patrzyło na ten pojedynek na szczycie, nawet jeśli Kamil Stoch był kilka metrów za Niemcem i Japończykiem.

Lider polskiej kadry nadal skacze dobrze, może odrobinę mniej dynamicznie od najlepszych, ale styl i elegancja w locie plus dobre lądowania widać niemal w każdej próbie. Szóste miejsce oddaje pozycję Polaka w tej fazie Pucharu Świata, może będzie lepiej, tym bardziej, że Stoch wspomina, że ma rezerwy. – Nie mogę wstrzelić się w próg, zwykle spóźniam skoki, wiem, że mogę więcej, ale muszę doprowadzić technikę do perfekcji – powtarzał przed kamerą Eurosportu.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Skoki narciarskie
Puchar Świata. Skoczkinie narciarskie domagają się równych płac
Skoki narciarskie
Puchar Świata w Willingen. Dawid Kubacki dał nadzieję
Skoki narciarskie
Puchar Świata w Zakopanem. Dawnych wspomnień czar
Skoki narciarskie
Puchar Świata w Zakopanem. Podium coraz bliżej
Skoki narciarskie
Puchar Świata. Zakopane wciąż żyje skokami