Rz: Czego najbardziej żal po tym przegranym turnieju?
Dawid Murek: Kilku piłek w piątym secie meczu z Holandią. Prowadziliśmy 12:9 i pozwoliliśmy sobie odebrać zwycięstwo. Na tym poziomie to nie powinno mieć miejsca. Ale widać, to wciąż nasza specjalność. Zdarzały się takie sytuacje w przeszłości i nic się nie zmieniło. A to nie może wiecznie trwać.
Co powiedział wam Raul Lozano na zakończenie?
Podziękował za ambitną dobrą grę. Wiedział o naszych problemach zdrowotnych i doceniał to, że walczyliśmy z takim poświęceniem.
A wy mieliście do siebie pretensję o niewykorzystaną szansę?