Reklama

Wkręt-Met Częstochowa drugim finalistą

Po zwycięstwie z Jastrzębskim Węglem 3:0 siatkarze Wkręt-Metu AZS zagrają o mistrzostwo Polski

Aktualizacja: 08.04.2008 02:26 Publikacja: 08.04.2008 02:25

Wkręt-Met Częstochowa drugim finalistą

Foto: Przegląd Sportowy

Przed rozpoczęciem rozgrywek większe szanse na dobry wynik dawano siatkarzom z Jastrzębia, choć upływ krwi był tam znaczący. Po zakończeniu fazy zasadniczej, której rewelacją był Wkręt-Met, siły obu zespołów oceniano po równo. W dużej mierze dlatego, że as Jastrzębskiego Węgla Dawid Murek sam potrafił wygrywać mecze.

Kiedy rozpoczynało się piąte, decydujące spotkanie półfinałowe, nie było mądrego, który wskazałby faworyta. W takich pojedynkach nie ma atutu własnego boiska, decyduje dyspozycja dnia i zdrowie. A ono nie dopisuje Murkowi, który zrezygnował z tego powodu z występów w reprezentacji. Pierwszy set skończył się szybciej, niż przewidywano. Wkręt-Met rozbił wicemistrzów Polski zagrywką, w czym celował Robert Szczerbaniuk, MVP tego spotkania.

Gdyby Murek był w takiej dyspozycji, do jakiej wszystkich przyzwyczaił, to drugi set wygraliby goście. As gości nie był jednak w stanie zagrać tak, jak potrafi. Pewnie atakował Robert Prygiel, dzielnie go wspierał Brazylijczyk Rafa, lecz Wkręt-Met miał tego dnia więcej atutów.

Znakomici na skrzydłach Krzysztof Gierczyński i Marcin Wika, skuteczny na środku młody Piotr Nowakowski i najniższy na boisku rozgrywający gospodarzy Paweł Woicki mieli więcej do powiedzenia. Wika nie mylił się w końcówce tego seta, a Murek i Prygiel niestety tak. Wkręt-Met zdobył ostatni punkt (33:31), blokując Prygla.

Radosław Panas, trener zwycięzców, mówił przed tym meczem: – Musimy wygrać, nie możemy zmarnować tego, co osiągnęliśmy wcześniej, walcząc również z bólem i kontuzjami. I dopiął swego.

Reklama
Reklama

W finale siatkarze z Częstochowy zagrają z trzykrotnym mistrzem Polski Skrą. Pierwsze mecze w czwartek i piątek w Bełchatowie.

O miejsca 9-12 (do 4 zwycięstw): • Delecta Bydgoszcz - J.W. Construction OSRAM AZS Politechnika Warszawska 2:3 (22:25, 19:25, 25:19, 25:23, 11:15). Stan rywalizacji 2-3.

Przed rozpoczęciem rozgrywek większe szanse na dobry wynik dawano siatkarzom z Jastrzębia, choć upływ krwi był tam znaczący. Po zakończeniu fazy zasadniczej, której rewelacją był Wkręt-Met, siły obu zespołów oceniano po równo. W dużej mierze dlatego, że as Jastrzębskiego Węgla Dawid Murek sam potrafił wygrywać mecze.

Kiedy rozpoczynało się piąte, decydujące spotkanie półfinałowe, nie było mądrego, który wskazałby faworyta. W takich pojedynkach nie ma atutu własnego boiska, decyduje dyspozycja dnia i zdrowie. A ono nie dopisuje Murkowi, który zrezygnował z tego powodu z występów w reprezentacji. Pierwszy set skończył się szybciej, niż przewidywano. Wkręt-Met rozbił wicemistrzów Polski zagrywką, w czym celował Robert Szczerbaniuk, MVP tego spotkania.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama