Reklama

Egipt nie dał rady

Reprezentacja Polski siatkarzy pokonała w Poznaniu Egipt 3:0 i bez względu na wynik sobotniego meczu w Bydgoszczy zagra w finale Ligi Światowej

Publikacja: 19.07.2008 05:22

Egipt nie dał rady

Foto: Rzeczpospolita

W olimpijskim składzie, tylko bez narzekającego na ból pleców Sebastiana Świderskiego, polscy siatkarze nie dali w poznańskiej Arenie Egipcjanom żadnych szans, choć z pewnością stać ich na znacznie lepszą grę w Pekinie.

Czasu do pierwszego meczu z Niemcami (10 sierpnia) jest sporo, będzie jeszcze wiele okazji, by się do gry na igrzyskach odpowiednio przygotować. Dlatego dobrze, że Polacy zagrają w finałowym turnieju Ligi Światowej w Rio de Janeiro, bo rywale będą tam najwyższej klasy.

Mecz z Egiptem nie dostarczył wielkich emocji. Oby tak było też na igrzyskach, bo siatkarze z Afryki są w naszej grupie i każde zwycięstwo się przyda. W Poznaniu Polacy grali szybko, kombinacyjnie, choć nie zawsze skutecznie. W miejsce Świderskiego na lewym skrzydle Lozano postawił Krzysztofa Gierczyńskiego, którego zmieniał Marcin Wika. A Gierczyński, podobnie jak podczas turnieju kwalifikacyjnego w Izmirze, dawał sobie dobrze radę.

Pierwsze dwa sety nasi siatkarze wygrali do 21, a Mariusz Wlazły (najlepszy zawodnik meczu) kilka razy popisał się atomowymi zagrywkami, z których jedna była rekordowa – 123 km/godz.

Jeśli do Wlazłego dołączą inni (Winiarski zaserwował asa z szybkością 114 km/godz), to nasi rywale, najpierw w Rio, a później w Pekinie, mogą mieć poważne problemy z odbiorem takich strzałów. A przecież oprócz Wlazłego i Winiarskiego mocno serwować potrafią jeszcze Łukasz Kadziewicz, Daniel Pliński i Świderski.

Reklama
Reklama

Trzeci set był najkrótszy i najlepszy w wykonaniu wicemistrzów świata. Pozwolili zdobyć Egipcjanom zaledwie 16 punktów. W sobotę o 15.00 rewanż w Bydgoszczy. Być może będzie to ostatni mecz trenera Raula Lozano w Polsce, gdyż po igrzyskach chyba pożegna się z naszą reprezentacją.

• Polska – Egipt 3:0 (25:21, 25:21, 25:16)

W olimpijskim składzie, tylko bez narzekającego na ból pleców Sebastiana Świderskiego, polscy siatkarze nie dali w poznańskiej Arenie Egipcjanom żadnych szans, choć z pewnością stać ich na znacznie lepszą grę w Pekinie.

Czasu do pierwszego meczu z Niemcami (10 sierpnia) jest sporo, będzie jeszcze wiele okazji, by się do gry na igrzyskach odpowiednio przygotować. Dlatego dobrze, że Polacy zagrają w finałowym turnieju Ligi Światowej w Rio de Janeiro, bo rywale będą tam najwyższej klasy.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama