[b]Rz: Bułgaria w półfinale to trudniejszy rywal niż Francja, z którą wygraliście w fazie grupowej?[/b]
Piotr Gruszka: Francja gra coraz lepiej, a możliwości ma duże, więc nie przesądzałbym, kto jest silniejszy. Powiem więcej, wcale nie uważam, że w meczu z Rosją stoi na straconej pozycji. Tak samo jak my w starciu z Bułgarią. Teraz już nie ma co kombinować, który z przeciwników byłby dla nas korzystniejszy. Wiemy, czego się możemy po Bułgarach spodziewać, w lipcu graliśmy z nimi mecze sparingowe. Nie sądzę, by nas mogli zaskoczyć jakimś rozwiązaniem taktycznym.
[b]Wszyscy chwalą nowego trenera Bułgarów...[/b]
I mają rację. Silvano Prandi to znacznie lepszy szkoleniowiec niż Martin Stojew, jego poprzednik. Włoch uporządkował grę Bułgarów, mądrze ustawił ich blok. Wykonawcy jednak pozostali ci sami.
[b]I dalej się kłócą, gdy mecz nie przebiega po ich myśli?[/b]