Reklama

Na górze bez zmian

Zaksa Kędzierzyn-Koźle wygrała w Częstochowie za trzy punkty i wciąż jest liderem. Za nią niespodziewanie wciąż niepokonana Delecta

Publikacja: 24.10.2011 01:34

Siatkarze z Kędzierzyna dobrze czują się w roli lidera. To było widać w meczu z Tytanem Częstochowa, goście stracili tylko jednego seta. Najbardziej wartościowym zawodnikiem uznano Pawła Zagumnego. Zespół z Częstochowy walczył twardo, ale na tak dysponowanego rywala miał za mało atutów.

To samo można powiedzieć o Indykpolu Olsztyn, który zaczął w Jastrzębiu-Zdroju sensacyjnie, wygrywając pierwszego seta, ale druga drużyna klubowych mistrzostw świata okazała się zbyt silna i w następnych trzech to ona rządziła na boisku. Miejscowa publiczność bardzo ciepło przyjęła Łukasza Kadziewicza, który wrócił do Olsztyna z zagranicznych wojaży, a z Jastrzębskim Węglem zdobył wcześniej tytuł wicemistrza Polski. Zresztą nie tylko on, ale również Igor Yudin, Paweł Siezieniewski i włoski trener Indykpolu Tomaso Totolo.

Resovia, jeden z finansowych potentatów ligi, nie miała u siebie kłopotów z pokonaniem Trefla, który dopiero uczy się, jak sobie radzić w tak zacnym gronie.

Delecta okres nauki ma dawno za sobą. Prowadzona przez Piotra Makowskiego (wcześniej trenował drużyny kobiet) wygrywa mecz za meczem. W Kielcach wygrała z Fartem Grzegorza Wagnera i ustępuje w tabeli tylko Zaksie.

Skra na razie jest poza podium, ale to dopiero początek rywalizacji. Obrońcy tytułu zaspali na starcie, teraz z kłopotami odrabiają straty. Wczoraj w stolicy, w ostatnim meczu piątej kolejki, wygrali z Politechniką.

Reklama
Reklama

5. kolejka

• Fart Kielce – Delecta Bydgoszcz 1:3 (17:25, 25:21, 19:25, 27:29) • Jastrzębski Węgiel – Indykpol AZS UWM Olsztyn 3:1 (23:25, 25:19, 25:19, 25:22) • Tytan AZS Częstochowa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (26:28, 28:30, 25:22, 22:25)

• Asseco Resovia Rzeszów – Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:14, 25:16, 26:24)

• AZS Politechnika Warszawska – PGE Skra Bełchatów 2:3 (25:23, 17:25, 20:25, 25:22, 6:15).

Tabela

1. ZAKSA     5    15    15-3

Reklama
Reklama

2. Delecta    4    11    12-4

3. Asseco Resovia    5    11    12-5

4. Jastrzębski Węgiel    4    9    10-5

5. PGE Skra    5    9    11-10

6. Indykpol AZS UWM    5    7    9-10

7. Fart    5    4    7-12

Reklama
Reklama

8. AZS Politechnika    5    3    8-14

9. Tytan AZS    5    3    5-13

10. Lotos Trefl    5    0    2-15

Siatkarze z Kędzierzyna dobrze czują się w roli lidera. To było widać w meczu z Tytanem Częstochowa, goście stracili tylko jednego seta. Najbardziej wartościowym zawodnikiem uznano Pawła Zagumnego. Zespół z Częstochowy walczył twardo, ale na tak dysponowanego rywala miał za mało atutów.

To samo można powiedzieć o Indykpolu Olsztyn, który zaczął w Jastrzębiu-Zdroju sensacyjnie, wygrywając pierwszego seta, ale druga drużyna klubowych mistrzostw świata okazała się zbyt silna i w następnych trzech to ona rządziła na boisku. Miejscowa publiczność bardzo ciepło przyjęła Łukasza Kadziewicza, który wrócił do Olsztyna z zagranicznych wojaży, a z Jastrzębskim Węglem zdobył wcześniej tytuł wicemistrza Polski. Zresztą nie tylko on, ale również Igor Yudin, Paweł Siezieniewski i włoski trener Indykpolu Tomaso Totolo.

Reklama
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Siatkówka
Trzy sety i koniec marzeń o złocie
Reklama
Reklama