Bednaruk: Faworyci mają w tym sezonie ciężkie życie

Z trenerem Politechniki Warszawskiej Jakubem Bednarukiem o kłopotach faworytów, doświadczeniach młodego trenera i przewidywaniach przed fazą play off rozmawia Łukasz Majchrzyk

Aktualizacja: 13.02.2013 20:32 Publikacja: 13.02.2013 20:21

Jakub Bednaruk

Jakub Bednaruk

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Zaskoczyły pana wyniki na koniec rundy zasadniczej?

Jakub Bednaruk:

Dawno mówiłem, że Delecta Bydgoszcz jest faworytem PlusLigi i pierwsze miejsce to nie jest aż taka niespodzianka. U nich przede wszystkim procentuje spokojna, prowadzona systematycznie od kilku lat praca, do tego znakomitą robotę wykonuje trener Piotr Makowski i jest jeszcze niesamowity Stephane Antiga. Nie można ich lekceważyć.

Czyli pieniądze w PlusLidze przestały być decydujące?

Nie do końca. Pieniądze są ciągle bardzo ważne. My się nie możemy mierzyć z klubami z czołówki, nawet Delecta jest od nas dużo bogatsza. Bydgoszcz jest na szczycie, bo nikt tam nie robi rewolucji co sezon. Ale trzeba pamiętać, że play offy to zupełnie inne granie. Teraz się zacznie prawdziwa walka.

A jak finanse Politechniki?

Nie chciałbym się na ten temat wypowiadać. Ja się zajmuję przygotowaniem zawodników. O finanse proszę pytać panią prezes Jolantę Dolecką.

Pan w swoim pierwszym sezonie już sporo przeżył. Były i wloty, i trochę upadków.

Najpierw było sporo klepania po plecach, ale tak jest zawsze, że jak się wygra pięć meczów z rzędu, to się zostaje kandydatem na trenera reprezentacji. Potem były gorsze wyniki, to i ocena mojej pracy była inna. Najważniejsze, że zawodnicy w dalszym ciągu przychodzą z przyjemnością na treningi. Na początku sezonu bałem się, że będę robił głupie błędy, źle coś wpiszę do protokołu, albo zrobię siedem zmian, ale na szczęście udało się tego uniknąć. Jestem sporo mądrzejszy, choć pewnie jak za kilka lat spojrzę w swoje notatki, to złapię się za głowę, jakie błędy popełniałem. Teraz czekamy na pierwszy mecz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Jeśli uda się wygrać, to będzie sukces. Jeżeli fantazja nas poniesie, to może być dobrze.

Długo nastawialiście się, że będziecie walczyć z Jastrzębskim Węglem.

ZAKSA w pewnym momencie uznała, że nie będzie walczyć o pierwsze miejsce, bo jej się to zwyczajnie nie opłaca. Ważniejsza była Liga Mistrzów i kalkulacja, że w półfinale unikną w razie czego kogoś z pary Asseco Resovia - Skra Bełchatów. Chcieli zająć drugie miejsce, spadli na trzecie. To ich życie. Nie chcę wpadać w patos. Nie wiem, czy w podobnej sytuacji ja bym się tak samo zachował. Teraz jestem młodym trenerem i wydaje mi się, że walczyłbym o zwycięstwo w każdym meczu, ale gdybym dostał taką szansę jak Kędzierzyn-Koźle, wybrania sobie przeciwnika, to może bym się zaczął zastanawiać.

Wiadomo już, że w półfinale zabraknie mistrza albo wicemistrza kraju, bo Skra zmierzy się z Resovią.

To, że w tym sezonie Skrze szło tak ciężko mnie nie dziwi. Spójrzmy na to, ile mieli kontuzji. Kiedy wypadali im ze składu Michał Winiarski albo Aleksandar Atanasijević, to nie miał kto grać. Porażki to była tylko konsekwencja tych kłopotów. Ale wciąż może być tak, że któryś z tych zespołów zostanie mistrzem Polski.

A jeśli tak się stanie, to pomyśli pan, że znowu spokój panuje w PlusLidze?

Spokoju już nie będzie, za dużo ciekawych rzeczy się wydarzyło, za dużo niespodziewanych wyników było. Dla kibiców to był wspaniały sezon, nigdy nie było wiadomo, kto wygra. Teraz się może okazać, że te biedniejsze kluby zgodnie odpadną w pierwszej rundzie play off i ktoś powie, że pieski poszczekały, a teraz wracają na miejsce. Nie wiem, jak będzie. Wiem tylko, że to na razie najciekawszy sezon PlusLigi, jaki widziałem.

Zaskoczyły pana wyniki na koniec rundy zasadniczej?

Jakub Bednaruk:

Pozostało 98% artykułu
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich
Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mecz godny finału
Siatkówka
Nerwy, przepychanki, kłótnie: Zawiercie nie rezygnuje z marzeń
Siatkówka
Ekstraklasa siatkarzy. Jastrzębski Węgiel blisko obrony tytułu
Siatkówka
Finał PlusLigi. Bywalcy kontra nowicjusze
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?