Reklama
Rozwiń
Reklama

Gra o medale na horyzoncie

Polska – Turcja 3:0. Polscy siatkarze odnieśli w Izmirze już trzecie zwycięstwo i awansowali do drugiej fazy turnieju. Kolejne mecze od wtorku: z Hiszpanią, Słowacją i Grecją

Aktualizacja: 07.09.2009 03:06 Publikacja: 05.09.2009 20:17

Mecz Polska - Turcja

Mecz Polska - Turcja

Foto: AFP

Ireneusz Mazur, były trener reprezentacji Polski, przed tym spotkaniem ostrzegał: Uwaga na zagrywkę Turków. Będą serwować bardzo ostro. Obawy Mazura na szczęście nie znalazły potwierdzenia na boisku. Tym razem Turcy nie ryzykowali. Mają włoskiego trenera, więc starali się wygrać z Polakami we włoskim stylu – sposobem: uśpić czujność i oszukać. Ale by tak wygrywać, trzeba mieć kunszt techniczny Włochów i to z ich najlepszych czasów.

Pierwszy set był jednak dość nerwowy. Polacy uciekali na kilka punktów, Turcy skutecznie gonili, zmniejszali przewagę i gdy się wydawało, że może być gorąco, Paweł Zagumny kierował piłkę do Bartosza Kurka, który potężnymi atakami rzucał rywali na kolana. W meczu z Turcją znów był najskuteczniejszy, zdobył 16 punktów i bardzo dobrze przyjmował zagrywkę.

Daniel Castellani, trener polskiej drużyny, ma swoje zasady i trzyma się ich sztywno. W Izmirze mecze zaczyna tym samym składem: Paweł Zagumny na rozegraniu, Piotr Gruszka w ataku, Kurek i Michał Bąkiewicz w roli przyjmujących, Daniel Pliński i Marcin Możdżonek na środku bloku i Piotr Gacek jako libero. Ale Castellani ma też dobrych zmienników, którzy w każdej chwili mogą wspomóc gorzej spisujących się kolegów. Kiedy w pierwszym meczu z Francją słabiej radził sobie Gruszka, wpuścił na boisko Jakuba Jarosza, który okazał się najskuteczniejszy w naszej drużynie. W spotkaniu z Niemcami znakomite zmiany dali Zbigniew Bartman i Michał Ruciak, a Paweł Woicki w roli serwującego też nie zawiódł. W meczu z Turcją Bąkiewicza zastąpił w trzecim secie Ruciak i zrobił, co do niego należało. Pożaru nie musiał gasić, bo po dwóch setach Polska prowadziła 2:0, ale widać Castellani uznał, że warto dokonać takiej roszady.

Polski trener wie, że mecze z gospodarzem w każdym miejscu na świecie są trudne. Dlatego znów mówił o koncentracji i ciężkim serwisie, który utrudni Turkom przyjęcie zagrywki. Zadanie zostało wykonane. Z 73 zagrywek Polacy zepsuli tylko dziewięć. Bezpośrednio serwisem zdobyli 6 punktów. W trzeciej partii, podobnie jak w drugiej, Turcy nie mieli nic do powiedzenia. Nie pomógł im dobrze grający Sinan Tanik i mocno atakujący leworęczny Ali Cayir, który zdobył 16 punktów. Od stanu 17:12 dla Polaków było już jasne, że ten mecz nie potrwa długo. Kilka minut później, po dwóch asach Daniela Plińskiego, trener Turków Fausto Polidori wiedział już, kto będzie w tym spotkaniu zwycięzcą. Ostatnie punkty zdobywali najmłodszy w naszym zespole Kurek i najstarszy Gruszka.

Polacy wygrali rywalizację w grupie A, nie ponosząc porażki. W następnej fazie mistrzostw zmierzą się z Hiszpanią (wtorek), Słowacją (środa) i Grecją (czwartek) . Na razie mają dwa dni odpoczynku i piękne perspektywy, bo pierwszy po 26 latach medal mistrzostw Europy staje się coraz bardziej realny. Castellani przyznał, że nie wie, kiedy Polacy ostatni raz stali na podium w tej imprezie. Dla niego ewentualny medal i tak będzie przecież pierwszym.

Reklama
Reklama

– We wszystkich elementach gramy mniej więcej równo. A jak nie ma dziur, to już jest dobrze. Z Turcją najlepiej zagraliśmy w ataku i zagrywce, ale w następnym meczu możemy zatrzymać rywali blokiem, tak jak Francję. W tym tkwi nasza siła. Mam 14 zawodników, na których w każdej chwili mogę liczyć, ale medalu nie obiecuję – mówił Castellani, który już przygotowuje strategię na kolejne spotkania. A wygląda na to, że to nie koniec zwycięstw polskich siatkarzy w Izmirze.

[ramka]GRUPA A

• Turcja – Polska 0:3 (23:25, 18:25, 17:25) • Francja - Niemcy 3:1 (21:25, 25:14, 25:20, 25:23) • Turcja – Francja 0:3 (16:25, 21:25, 23:25). Tabela końcowa: 1. Polska 3 6 9:2, 2. Francja 3 5 7:4, 3. Niemcy 3 4 5:8; 4. Turcja 3 3 2:9. GRUPA B: • Rosja - Holandia 3:2 • Finlandia - Estonia 3:0 • Rosja – Finlandia 3:0. Tabela końcowa: 1. Rosja 3 6 6:3, 2. Holandia 3 5 8:6, 3. Finlandia 3 4 5:6, 4. Estonia 3 3 2:9. GRUPA C: • Słowenia – Grecja 1:3 • Słowenia - Grecja 1:3 • Słowacja - Hiszpania 2:3 . Tabela końcowa: 1. Grecja 3 6 9:3, 2. Hiszpania 3 5 6:5, 3. Słowacja 3 4 7:6, 4. Słowenia 3 3 1:9.GRUPA D: • Czechy - Włochy 0:3 • Serbia – Włochy 3:1 • Czechy - Bułgaria 1:3. Tabela końcowa: 1. Bułgaria 3 6 9:3, 2. Serbia 3 5 8:4, 3. Włochy 3 4 4:6, 4. Czechy 3 3 1:9. Faza zasadniczaGrupa E: 1. Polska 2 4 6:2 i Grecja 2 4 6:2, 3. Francja 2 3 4:4, 4. Hiszpania 2 3 3:5, 5. Słowacja 2 2 4:6, 6. Niemcy 2 2 2:6. Grupa F: 1. Rosja i Bułgaria 2 4 6:2, 3. Serbia 2 3 5:4, 4. Holandia 2 3 5:5, 5. Finlandia 2 2 2:6, 6. Włochy 2 2 1:6. [/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=j.pindera@rp.pl]j.pindera@rp.pl[/mail]

Ireneusz Mazur, były trener reprezentacji Polski, przed tym spotkaniem ostrzegał: Uwaga na zagrywkę Turków. Będą serwować bardzo ostro. Obawy Mazura na szczęście nie znalazły potwierdzenia na boisku. Tym razem Turcy nie ryzykowali. Mają włoskiego trenera, więc starali się wygrać z Polakami we włoskim stylu – sposobem: uśpić czujność i oszukać. Ale by tak wygrywać, trzeba mieć kunszt techniczny Włochów i to z ich najlepszych czasów.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Siatkówka
Trzy sety i koniec marzeń o złocie
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama