Złoto. Polacy mistrzami Europy

Polscy siatkarze - po 26 latach - grają o złoty medal mistrzostw Europy z Francją. Wygrali.

Aktualizacja: 14.09.2009 09:07 Publikacja: 13.09.2009 20:04

Złoto. Polacy mistrzami Europy

Foto: AFP

[b][link=http://www.rp.pl/galeria/60512,2,362827.html]Zobacz galerię zdjęć z meczu[/link][/b]

- Pokazaliśmy, że jesteśmy wspaniałym zespołem. To jest właśnie to - podkreśla Piotr Gruszka, zdobywca nagrody dla najlepszego zawodnika.

- Rozgrywaliśmy się i zaczęliśmy wierzyć w swoje możliwości. Wytrzymaliśmy lepiej fizycznie i psychicznie, stąd złoto - mówi kapitan Paweł Zagumny, najlepszy rozgrywający turnieju.

Inni siatkarze również podkreślają, że oprócz przygotowania fizycznego, decydującą rolę odegrała psychika.

[srodtytul]Punkt za punkt[/srodtytul]

Spotkanie zaczęło się wyrównaną walką punkt za punkt, to jednak Francuzi byli skuteczniejsi, a Polacy musieli ich gonić. na pierwszą przerwę Francuzi schodzili prowadząc jednym punktem.

Przerwa dobrze wpłynęła na naszych rywali, którzy uzyskali dwa kolejne punkty, więc by wytrącić ich z rytmu, trener Castellani oprosił o czas. Kolejny serw to bomba Kurka i piękny atak Bąkiewicza. Polacy szybko odrobili trzypunktową stratę i trener Francuzów poprosił o czas.

Polacy fantastycznie grali w obronie, Piotr Gruszka był nie do powstrzymania w ataku, ale nie ustępował mu Stephane Antiga. Druga przerwa - ponownie jednopunktowe prowadzenie Francuzów.

W dalszej części seta przewaga raz była po jednej, raz po drugiej stronie, zawodnicy walczyli na niezwykle wyrównanym poziomie.

Przy stanie po 19 Polacy uzyskali przewagę, a podwyższyły ją dwa z rzędu asy serwisowe Daniela Plińskiego. Nerwowa końcówka seta to walka punkt za punkt, ale szczęście sprzyjało Polakom - wygrali pierwszą partię 29:27.

Początek drugiej partii to dalszy ciąg walki punkt za punkt, błąd za błąd i dobra akcja za dobrą akcję, ale to Francuzi zyskali dwupunktową przewagę tuż przed pierwszą przerwą.

Po przerwie jeszcze ją powiększyli o punkt, więc trener Castellani zmienił Kurka na Ruciaka. Niestety przewaga Francuzów wzrosła do stanu 11:8.

Polacy zdołali wyrównać do 12 i trener Francuzów poprosił o czas, Polacy zdobyli jednak kolejny punkt, ale Francuzi znów doprowadzili do równowagi. Znowu gra punkt za punkt, ale przed drugą przerwą techniczną to Polacy wywalczyli dwupunktową przewagę - 16:14.

Dwa punkty po przerwie to piękne akcje Ruciaka, trener Francuzów znów prosi o czas. Kolejne akcje to znów fantastyczne zagrania Polaków, którzy odskakują już na 5 punktów - 21:16.

Bezpieczną przewagę - dzięki uważnej grze w obronie - Polacy zdołali utrzymać aż do końca drugiej partii, wygrywając ją 25:20.

Trzeci set to zryw Francuzów. Polacy źle grali w obronie, co pozwoliło naszym rywalom uzyskać aż czteropunktową przewagę i na pierwszą przerwę schodzili prowadząc 8:4.

Etap dalszej gry to chyba ta część meczu, o której Polacy chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Popełniali proste błędy, nie potrafili się między sobą porozumieć, co spowodowało nieprawdopodobny wzrost przewagi Francuzów - na druga przerwę zeszli prowadząc 16:7.

Polacy próbowali zniwelować rosnącą przewagę. Byli juz jednak zbyt rozbici i przegrali partię bardzo wysoko: 16:25.

Grę w czwartym secie Polacy zaczęli zmobilizowani. znów zaczęła się wyrównana walka punkt za punkt. Odżył wreszcie blok, obrona i komunikacja między zawodnikami. na pierwszą przerwę Polacy zeszli z trzypunktowym prowadzeniem - 8:5.

Polakom nie udało się na dłuższą metę utrzymać przewagi i Francuzi doprowadzili do remisu po 12. Obydwa zespoły walczyły zażarcie, Polacy prowadzili na drugiej przerwie technicznej 16:15.

Końcówka seta to zażarta walka punkt za punkt. Polacy przełamali jednak dzielnie walczących Francuzów - wygrali 26:24. Są mistrzami Europy po raz pierwszy w historii.

- To był najtrudniejszy mecz w turnieju. Presja była na każdym kroku, przy każdej piłce. Dopiero po ostatnim gwizdku sędziego poczułem, że faktycznie zostaliśmy mistrzami Europy. Stoczyliśmy heroiczną i morderczą walkę - skomentował Piotr Gacek (libero).

- Mało błędów w zagrywce i przyjęciu. To był klucz do sukcesu - dodaje środkowy Daniel Pliński (środkowy).

[srodtytul] Marzenia się spełniły[/srodtytul]. Były trener drużyny narodowej siatkarzy Ireneusz Mazur twierdził przed meczem, że szanse na zwycięstwo w dzisiejszym finale mistrzostw Europy w Izmirze Polaków i Francuzów były mniej więcej wyrównane. Stawiał 51:49 na wygraną biało-czerwonych.

- Wygraliśmy z Francuzami w eliminacjach 3:1. Są oni jednak drużyną turniejową. Grają w każdym meczu lepiej. Przy wyrównanym poziomie obu zespołów większe szanse na odniesienie zwycięstwa daję jednak Polakom - mówił szkoleniowiec.

[srodtytul] Bułgarzy i Rosjanie trzymali kciuki za Polaków [/srodtytul]

Bułgarskich kibiców do Turcji przyleciało równie dużo, co polskich. Znacznie mniej było rosyjskich, ale obie grupy zgodnie mówiły, że w finale mistrzostw Europy siatkarzy Polska - Francja dopingować będą biało-czerwonych.

- A to dlatego, że byliście lepsi. Nie mówię wcale tak dlatego, że wygraliście z naszą drużyną. Nie! Od samego początku turnieju prezentujecie bardzo ładną, zespołową siatkówkę. Przyjemnie się na was patrzy - tłumaczył przed finałem Władimir, który do Turcji przyjechał z Warny.

[ramka] [b]Gruszka najlepszym zawodnikiem mistrzostw[/b]

32-letni Piotr Gruszka, najstarszy w polskiej drużynie, został uznany najbardziej wartościowym graczem (MVP) zakończonych w niedzielę w Izmirze mistrzostw Europy siatkarzy. Indywidualną nagrodę otrzymał także Paweł Zagumny, wybrany najlepszym rozgrywającym.[/ramka]

[ramka] [b]Najlepsi siatkarze ME:[/b]

najskuteczniejszy: Antonin Rouzier (Francja), rozgrywający: Paweł Zagumny (Polska), atakujący: Aleksander Wołkow (Rosja), serwujący: Jurij Biereżko (Rosja), blokujący: Wiktor Josifow (Bułgaria), odbierający: Stephane Antiga (Francja), libero: Hubert Henno (Francja), najbardziej wartościowy gracz (MVP): Piotr Gruszka (Polska)

[/ramka]

[ramka]

[b]Wyniki półfinałów[/b]

[link=http://www.rp.pl/artykul/60512,362703_Polska_w_finale_mistrzostw_Europy.html] Polska - Bułgaria[/link] 3:0 (25:19, 30:28, 25:20). Polska - P. Zagumny (3 pkt), P. Gruszka (18), D. Pliński (6), M . Możdżonek (10), B. Kurek (17), M. Bąkiewicz (4), P. Gacek i P. Nowakowski, M. Ruciak, P. Woicki, Z. Bartman, J. Jarosz.

Rosja - Francja 2:3 (18:25, 22:25, 27:25, 25:15, 15:17)

[b]W niedzielę brąz wywalczyli Bułgarzy[/b]

[link=http://www.rp.pl/artykul/60512,362805.html]Bułgaria - Rosja[/link] 3:0 (25:18, 26:24, 25:21) [/ramka]

[ramka][link=http://www.rp.pl/artykul/60512,362703.html]Przeczytaj relację Janusza Pindery z meczu Polska-Bułgaria[/link][/ramka]

Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy