Znokautowali Kubę

Polacy zaczęli Puchar Świata od szybkiego zwycięstwa z Kubą 3:0. Dziś grają z Serbią

Publikacja: 21.11.2011 03:00

Znokautowali Kubę

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Takie wygrane jak ta w Nagoi  śnią się sportowcom po nocach. Pewne i szybkie, gdy rywal ma niewiele do powiedzenia. Pierwszy krok na długiej drodze do igrzysk w Londynie został zrobiony. To było prawdziwe wejście smoka.

Orlando Samuels Blackwood, trener reprezentacji Kuby, wicemistrzów świata, powiedział: – Popełniliśmy za dużo niewymuszonych błędów, aż 17 tylko w dwóch pierwszych setach, brakowało nam własnego rytmu gry. To był bardzo zły mecz w naszym wykonaniu, ale wierzę, że jesteśmy w stanie grać znacznie lepiej.

Andrea Anastasi nie ukrywał radości. – Byliśmy skoncentrowani i to jest najważniejsze. Włoski trener polskich siatkarzy nie dokonywał zmian. Postawił na Pawła Zagumnego, Michała Winiarskiego, Michała Kubiaka, Piotra Nowakowskiego, Marcina Możdżonka, Zbigniewa Bartmana i Krzysztofa Ignaczaka.

I trzymał się tej koncepcji do szczęśliwego końca.

Bartosz Kurek,  który wraca do formy po kontuzji, był rezerwowym. Być może zagra w drugiej fazie turnieju, który kończy się dopiero 4 grudnia.

Wygrany mecz z Kubą zaczął się od skutecznego ataku Nowakowskiego, chwilę później Bartman zdobył punkt serwisowym asem. Paweł Zagumny tym samym szybko dał znać rywalom, że przy dobrym przyjęciu będzie często uruchamiał środkowych. A że Nowakowski (205 cm) skacze wyżej od Kubańczyków, mieli z nim poważny problem.

Środkowy Resovii  zdobył w tym meczu 13 punktów, najwięcej w polskim zespole, punkt więcej od atakującego Bartmana, którego wybrano na MVP spotkania. Drugi ze środkowych, mierzący 211 cm Możdżonek, też nie próżnował, na jego konto zapisano 9 punktów. – Dobrze wykonaliśmy swoją robotę w ataku, serwisie i obronie – powiedział kapitan drużyny.

Polacy prowadzili w każdym z trzech setów, a jak robiło się gorąco, pokazywali, że nie drżą im ręce, czego nie można powiedzieć o Kubańczykach. Tak było w drugiej partii. Najpierw polski zespół odrobił straty, a przy prowadzeniu 23:22, gdy rywale mieli piłkę w górze, niewysoki (191 cm) Kubiak zablokował Ramosa Hernandeza. Chwilę później Kubańczycy zepsuli zagrywkę i przegrali  23:25.

W trzecim  secie wicemistrzowie świata nie mieli już nic do powiedzenia. Przegrywali 0:5, 1:7, 10:17 i zwiesili głowy. W końcówce meczu Winiarski podbił jeszcze piłkę nogą, a punkt na 20:11 Polacy zdobyli kapitalnym blokiem. Kubańczycy nie byli już w stanie się podnieść.

Dziś (7.00) nasi siatkarze zagrają w Nagoi z Serbią, która dostała straszne lanie, przegrywając 0:3 z Argentyną. – Nie zrobiliśmy nic z tego, co zakładaliśmy – przyznał po porażce Ivan Miljković. Ale Serbowie to drużyna, która szybko wstaje z kolan.

Cenne zwycięstwo odnieśli Rosjanie, wygrywając  3:1 z Włochami, srebrnym medalistą ostatnich mistrzostw Europy.

Mecze Polaków w Polsacie Sport, pozostałe w innych kanałach sportowych Polsatu

1. kolejka Nagoja:

• Polska - Kuba 3:0 (25:21, 25:23, 25:16)

• Serbia - Argentyna 0:3 (20:25, 13:25, 18:25)

• Iran - Japonia 3:1 (17:25, 25:20, 25:23, 25:15).

Kagoshima:

• Chiny - USA 0:3 (14:25, 23:25, 21:25)

• Włochy - Rosja 1:3 (25:22, 22:25, 22:25, 21:25)

• Egipt - Brazylia 0:3 (19:25, 13:25, 19:25).

Takie wygrane jak ta w Nagoi  śnią się sportowcom po nocach. Pewne i szybkie, gdy rywal ma niewiele do powiedzenia. Pierwszy krok na długiej drodze do igrzysk w Londynie został zrobiony. To było prawdziwe wejście smoka.

Orlando Samuels Blackwood, trener reprezentacji Kuby, wicemistrzów świata, powiedział: – Popełniliśmy za dużo niewymuszonych błędów, aż 17 tylko w dwóch pierwszych setach, brakowało nam własnego rytmu gry. To był bardzo zły mecz w naszym wykonaniu, ale wierzę, że jesteśmy w stanie grać znacznie lepiej.

Pozostało 81% artykułu
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich
Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mecz godny finału
Siatkówka
Nerwy, przepychanki, kłótnie: Zawiercie nie rezygnuje z marzeń
Siatkówka
Ekstraklasa siatkarzy. Jastrzębski Węgiel blisko obrony tytułu
Siatkówka
Finał PlusLigi. Bywalcy kontra nowicjusze