Reklama

Londyn w opcji last minute

Polacy przegrali wczoraj towarzyski mecz z Niemcami 26:28. W piątek w Alicante rozpoczną grę o igrzyska w Londynie

Publikacja: 03.04.2012 01:25

Mariusz Jurkiewicz to nasz człowiek w Hiszpanii, gra w Atletico Madryt

Mariusz Jurkiewicz to nasz człowiek w Hiszpanii, gra w Atletico Madryt

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki Roman Bosiacki

Mecz z Niemcami, których pokonaliśmy w styczniu na mistrzostwach Europy i zabraliśmy im ostatnią szansę na igrzyska miał pokazać Bogdanowi Wencie, w którym miejscu znajduje się jego drużyna. Spotkanie w Gdańsku zobaczyło ponad 10 tysięcy widzów – to rekord frekwencji w Polsce na meczu piłki ręcznej.

Nie udało się wygrać, ale trener powtarzał wcześniej, że tym razem nie chodzi o wynik. Dzisiaj ogłosi, których 16 zawodników zabierze na turniej do Alicante, gdzie  od 6 do 8 kwietnia odbędzie się nasz ostatni bój o igrzyska. Rywale to Algieria, Serbia i Hiszpania. Awansują dwa zespoły.

Okazji do tego, by nie musieć walczyć w tak trudnej grupie kwalifikacyjnej, było sporo, ale ostatnie wielkie turnieje Polakom nie wyszły. Rok temu na mistrzostwach świata zajęli  ósme miejsce, dwa miesiące temu wrócili z Serbii jako dziewiąta drużyna kontynentu, mimo że udało im się w fazie grupowej pokonać mistrzów – Danię.

Do Alicante Polacy pojadą dzięki temu, że w finale ME w Serbii gospodarze przegrali z Danią. Gdyby udało im się wygrać, drużyna Wenty nie miałaby już żadnej szansy na igrzyska. Z czterodrużynowej grupy awans na igrzyska wywalczą w Alicante dwa zespoły. Niestety, rywale Polaków to światowa czołówka.

Bogdan Wenta mówi, że w Alicante każdy mecz będzie jak finał

Reklama
Reklama

– Każdego dnia gramy w Alicante finał. Kwestia awansu powinna rozstrzygnąć się pomiędzy Hiszpanią, Serbią i nami, aczkolwiek nie wolno lekceważyć też Algierii. Nie wolno nam również zastanawiać się, co się stanie w przypadku braku tej kwalifikacji. Jeśli takie myśli zaczną kołatać nam teraz po głowie, już na wstępie jesteśmy przegrani – mówił Wenta.

Algieria na igrzyskach grała cztery razy, ale wielka piłka ręczna to jednak głównie Europa. Serbia pokazała klasę w styczniu, ale nie wiadomo, czy w równie dobrej dyspozycji będzie poza własnymi arenami. Zdecydowanym faworytem kwalifikacji są gospodarze. Hiszpania jest brązowym medalistą ostatnich mistrzostw świata, na trzecim miejscu zakończyła też udział w igrzyskach w Pekinie w 2008 roku.

Dla Polaków Pekin to wyrzut sumienia. Grali pięknie, ale po porażce z Islandią zajęli dopiero piąte miejsce. – Ci, którzy byli na igrzyskach, chcą zagrać  jeszcze raz, ci, dla których Londyn byłby pierwszą olimpiadą, marzą o niej – mówi Karol Bielecki.

Dla drużyny Wenty porażka może oznaczać koniec pewnego etapu. Awans da trochę spokoju, a na pewno zatrzyma rewolucję.

Do reprezentacji po przerwie na leczenie kontuzji wraca kapitan Sławomir Szmal. Będą też Marcin Lijewski, Tomasz Rosiński i Michał Jurecki, którzy na ME z powodów zdrowotnych nie grali w ogóle lub bardzo mało. Do kadry wrócił także Mariusz Jurasik. Brakuje tylko Artura Siódmiaka.

Turniej  w Alicante pokaże nSport.

Piłka ręczna
Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Koniec polskich marzeń o medalu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Ładne porażki już były
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama