Reklama

Z Islandią o piąte miejsce

Na mistrzostwach Europy w Danii zmierzymy się z drużyną z niedużego kraju, przed którą drżą najwięksi. Transmisja meczu Polska – Islandia o 16.00 w TVP2.

Publikacja: 24.01.2014 11:10

Najbardziej znaną Islandką na świecie jest bez wątpienia piosenkarka Bjork. Jednak gdyby zapytać mieszkańców Islandii, kogo uważają za najwybitniejszego przedstawiciela swojego narodu, nie zastanawialiby się długo i wskazaliby rozgrywającego Olafura Stefanssona. Bo dla Islandczyków piłka ręczna znaczy więcej niż muzyka.

Stefansson to jeden z najlepszych piłkarzy ręcznych nie tylko w swojej ojczyźnie, ale na świecie. Cztery razy wygrywał Ligę Mistrzów – grając w niemieckim SC Magdeburg (2002) oraz hiszpańskim Ciudad Real (2006, 2008, 2009). Poprowadził także reprezentację do jej dwóch najważniejszych triumfów. W 2008 islandzki zespół zdobył srebrny medal igrzysk olimpijskich w Pekinie, dwa lata później wywalczył trzecie miejsce w mistrzostwach Europy. Stefansson był wybierany najlepszym prawym rozgrywającym obu tych turniejów.

Zawodnik niedawno zakończył karierę, ale to nie oznacza końca piłki ręcznej na wyspie. W tym roku w mistrzostwach Europy w Danii Islandczycy radzą sobie dosyć dobrze. W grupie B pierwszy mecz wygrali (31:26 z Norwegią), drugi zremisowali (27:27 z Węgrami), a ostatni przegrali (28:33 z mistrzami świata Hiszpanami). W kolejnej fazie grali trochę lepiej. Pokonali 33:27 Austrię oraz 29:27 Macedonię, lecz nie poradzili sobie z broniącą tytułu Danią i przegrali 23:32. To wystarczyło, by zająć trzecie miejsce w grupie 1 i walczyć o piątą lokatę w turnieju.

Po odejściu Stefanssona nową gwiazdą islandzkiej kadry stał się 24-letni Aron Palmarsson. Mimo iż jest młody, może pochwalić się imponującymi sukcesami. Z THW Kiel dwa razy wygrywał Ligę Mistrzów (2010 i 2012). Przez dziennikarzy ze swojego kraju został wybrany najlepszym sportowcem Islandii w 2012. Był również częścią drużyny, która w 2010 w Austrii wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy. Pojechał na tamten turniej przede wszystkim po to, by uczyć się od starszych kolegów. Nauka nie poszła w las.

To przede wszystkim na niego w dzisiejszym spotkaniu powinna uważać polska obrona. Nie należy lekceważyć też skrzydłowych – Gudjona Sigurdssona i Alexandra Peterssona. W meczu z Chorwatami Polacy nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie Manuela Strleka i Ivana Cupicia, którzy bez większych problemów rzucali z boków boiska. Islandczycy wierzą, że im gra skrzydłami także przyniesie zwycięstwo.

Reklama
Reklama

Tym bardziej, że najbliżsi rywale chcą wygrać za wszelką cenę. Thorir Olafsson, skrzydłowy występujący na co dzień w Vive Targach Kielce, twierdzi, że drużyna nie jest do końca zadowolona z osiągniętego rezultatu. Zatem zajęcie piątego miejsca byłoby nagrodą pocieszenia.

Mecz będzie zacięty, ponieważ Polacy na tych mistrzostwach nieraz pokazali, że ich domeną jest walka do samego końca. Nawet jeśli nie wszystko układa się pomyślnie. Dziś zabraknie kontuzjowanego Jakuba Łucaka (ma podbite oko po zderzeniu z chorwackim obrońcą). Zastąpi go Karol Bielecki, którego miejsce w spotkaniu z Chorwacją zajął Michał Kubisztal. Jednak kto by nie zagrał – wszyscy piłkarze mają świadomość, jak groźni są rywale.

Piłkarze z państwa liczącego 320 tysięcy mieszkańców, bez większych problemów radzili sobie z takimi potęgami jak Niemcy, Hiszpania czy Rosja. Również pokonanie Polaków nie jest mrzonką. Islandia wygrywała z Polską w obu turniejach, w których zdobywała medale. W ćwierćfinale w Pekinie polska reprezentacja przegrała 30:32. W Austrii, w meczu o trzecie miejsce, 26:29. Statystyka jest po stronie przeciwników kadry Michaela Bieglera. Ale dzięki temu spotkań się nie wygrywa.

Piłka ręczna
Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Koniec polskich marzeń o medalu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Ładne porażki już były
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama