Katowicki Spodek po raz ostatni gościł reprezentację Polski ponad dwa lata temu. Wspomnienia nie są złe, ponieważ Polacy w kwalifikacjach mistrzostw świata 2013 pokonali Litwinów 26:22.
Tym razem stawka meczów nie będzie tak wysoka. Christamas Cup to turniej towarzyski, ale może okazać się kluczowy na ostatniej prostej przygotowań do nadchodzących mistrzostw świata w Katarze (15 stycznia - 1 lutego).
Tydzień przed Bożym Narodzeniem zespół Michaela Bieglera spędził na zgrupowaniu w Pruszkowie. - Większość czasu spędzaliśmy na bieganiu i na siłowni. Przygotowania są fizyczne, a przez to trudniejsze. Nadchodzące mistrzostwa to dla nas kopniak do jeszcze cięższej pracy - mówił tuż przed świętami Sławomir Szmal.
Cały czas słychać głosy, że w tym turnieju wynik nie jest sprawą kluczową. Zawodnicy i trenerzy zachęcają kibiców, by w Katowicach wspierali polską drużynę, jednak ostrzegają, że najwyższa forma pojawi się dopiero w Katarze. Ciężki okres przygotowawczy sprawił, że piłkarzom trenera Bieglera może brakować świeżości.
- Kibice, którzy obejrzą Christams Cup, będą mogli porównać dyspozycję przygotowań z tą, która zostanie zaprezentowana w czasie mistrzostw świata - twierdzi Zygfryd Kuchta, były zawodnik reprezentacji polski, olimpijczyk z Montrealu (1976, brązowy medal).