Reklama

Setka Lewandowskiego, krzyże w Hamburgu

Hat trick polskiego napastnika i pudło z rzutu karnego. Bayern rozbił Hamburg. Manchester United pokonał Liverpool.

Aktualizacja: 11.03.2018 19:08 Publikacja: 11.03.2018 18:30

Robert Lewandowski – najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Bayernu.

Robert Lewandowski – najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Bayernu.

Foto: AFP

Była 86. minuta meczu w Monachium. Cały stadion przeszył jęk zawodu. Chwilę wcześniej Robert Lewandowski nie wykorzystał jedenastki. Kopnął piłkę nad poprzeczką, ze zdziwienia złapał się za głowę.

Przez blisko cztery lata na 24 próby w klubie i w reprezentacji nie pomylił się ani razu. Wypracował własną technikę, zwalniając tuż przed oddaniem strzału i do końca wyczekując ruchu bramkarza.

By znaleźć poprzedni błąd polskiego asa, trzeba się cofnąć do początków jego gry w Monachium. W sierpniu 2014 roku Lewandowskiego w meczu Pucharu Niemiec powstrzymał bramkarz trzecioligowego Preussen Muenster.

Wtedy, podobnie jak teraz, wpadka Polaka nie miała żadnego wpływu na wynik. Bayern pokonał HSV 6:0, a Lewandowski ustalił wynik, trafiając w 90. minucie... z karnego.

To był jego setny gol dla drużyny z Monachium w Bundeslidze, dał mu prowadzenie w klasyfikacji najskuteczniejszych obcokrajowców w klubowej historii (wyprzedził Giovane Elbera). „Bild" przyznał mu notę 1, co oznacza klasę światową.

Reklama
Reklama

HSV to jeden z ulubionych przeciwników mistrzów Niemiec. Od 2011 roku wbili mu 61 bramek, stracili tylko sześć.

W Hamburgu z dumą podkreślają fakt, że nigdy nie przeżyli spadku z Bundesligi, ale być może po sezonie zegar odmierzający na stadionie czas spędzony w niemieckiej lidze trzeba będzie zdjąć i przekazać jako eksponat do muzeum.

HSV traci siedem punktów do miejsca gwarantującego utrzymanie, a kibice grożą piłkarzom. „Wasz czas minął, dorwiemy was wszystkich" – transparent o takiej treści wywiesili na płocie boiska treningowego. W murawę wbili krzyże.

Nieciekawie wygląda też sytuacja West Bromwich, zamykającego tabelę Premier League. W sobotę zespół Grzegorza Krychowiaka przegrał u siebie z Leicester aż 1:4, a polskiemu pomocnikowi puściły nerwy. Schodząc z boiska, nie podał trenerowi ręki.

Decyzja Alana Pardewa była bardzo dziwna. Krychowiak był najlepszym zawodnikiem gospodarzy, a mimo to szkoleniowiec WBA po godzinie postanowił zastąpić go Samem Fieldem, młodzieżowym reprezentantem Anglii. Efekt: trzy stracone gole i szósta porażka z rzędu.

Lepiej na Wyspach wiedzie się polskim bramkarzom. W Swansea i Ipswich potrafią docenić pracę Łukasza Fabiańskiego i Bartosza Białkowskiego.

Reklama
Reklama

Pierwszy z nich swoją interwencją zapewnił drużynie cenny punkt w walce o utrzymanie. W wyjazdowym meczu z Huddersfield (0:0) obronił uderzenie z woleja zmierzające pod poprzeczkę.

Czyste konto, już po raz 11. w sezonie, zachował także Białkowski. Owacje od kibiców zebrał jeszcze przed spotkaniem z Sheffield United (0:0). W ten sposób nagrodzili go za powołanie do kadry.

Paweł Jaroszyński – drugi z debiutantów, których w towarzyskich meczach z Nigerią i Koreą Płd. będzie chciał sprawdzić Adam Nawałka, derby Werony obejrzał z ławki rezerwowych. Na boisku pojawił się natomiast na chwilę Mariusz Stępiński, Chievo przegrało jednak z Hellasem 0:1.

Derby Anglii, jak nazywa się rywalizację Manchesteru United z Liverpoolem, zakończyły się zwycięstwem Czerwonych Diabłów (2:1). Jose Mourinho dopiero drugi triumf w prestiżowym pojedynku trenerskim z Juergenem Kloppem zawdzięcza trafieniom 20-letniego Marcusa Rashforda.

Piłka nożna
Zinedine Zidane bliżej powrotu na trenerską ławkę. Jest ustne porozumienie
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama