Spotkanie Freiburga z Bayernem było meczem o sześć punktów. Przed spotkaniem Bawarczycy mieli 27 "oczek", ich rywale - 25. Gospodarze przystępowali do meczu po porażce z Wolfsburgiem, goście w poprzedniej kolejce rozgromili Werder 6:1 - przypomina Onet.
Goście od początku przycisnęli, tworząc groźne sytuacje. Już w 2. minucie wynik spotkania mógł otworzyć Philippe Coutinho. Przelobował wychodzącego bramkarza, ale udaną interwencją popisał się obrońca. Pięć minut później bliski wpisania się na listę strzelców był Thomas Mueller, ale dobijając strzał Benjamina Pavarda trafił w słupek.