Klub nie doczekał się zapowiadanego wielokrotnie przelewu 12 mln zł na poczet najpilniejszych potrzeb, co było warunkiem przejęcia Wisły Kraków.
Przelew ten wielokrotnie zapowiadali potencjalnie właściciele, ale obietnice okazały się nez pokrycia.
Czytaj także: Wisła Kraków: „Biała Gwiazda” gaśnie
Ostatnie tłumaczenie brzmiało, że jeden ze współwłaścicieli, Francuz pochodzenia kambodżańskiego, ciężko zachorował w czasie podróży.
Zarząd klubu Wisła Kraków ostatecznie uznał, że Vanna Ly i Mats Hartling nie spełnili warunków umowy, która tym samym zostaje unieważniona.