Legia znów z największymi przychodami

Wpływy wszystkich zespołów grających w Ekstraklasie wyniosły w 2018 roku prawie 528 mln zł – wynika z raportu „Piłkarska Liga Finansowa” firmy doradczej Deloitte. Na podium oprócz Legii znalazły się Lech i Lechia.

Publikacja: 12.06.2019 16:11

Legia znów z największymi przychodami

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Rutkowski

To już kolejny rok, w którym przychody Ekstraklasy przekraczają pół miliarda złotych. – Spadek poniżej tej granicy wydaje się już praktycznie niemożliwy. Rekordowe kontrakty dotyczące praw telewizyjnych warte są pół miliarda złotych, a nowe umowy będą obowiązywać przez dwa kolejne lata. Dodatkowo, w sezonie 2019/2020 przewidujemy wzrost wpływów ze scentralizowanych praw marketingowych, w szczególności z podpisanych umów sponsorskich z PKO Bank Polski Totalizatorem Sportowym – mówi Przemysław Zawadzki, Partner Associate, Lider Sports Business Group Poland, Deloitte.

To właśnie dzięki nowym kontraktom mediowym i środkom z umów sponsorskich wypracowywanym przez Ekstraklasę w kolejnych latach istotnie wzrosną sumy przekazywane klubom przez ligową spółkę. - W następnych dwóch sezonach będziemy wypłacać klubom co najmniej 70 mln zł więcej, co oznacza kwotę minimum 225 mln zł rocznie. Warto podkreślić, że zwiększymy również środki przekazywane na rozwój młodych piłkarskich talentów. W minionym sezonie kluby otrzymały od nas na ten cel łącznie 12 mln zł, a dodatkowo 2 mln zł dołożyliśmy do organizowanego przez PZPN programu Pro Junior System. Od kolejnego sezonu kwota ta wzrośnie do 5,6 mln zł – mówi Marcin Animucki, Prezes Zarządu Ekstraklasy S.A. – Jestem przekonany, że zarówno sumaryczny wzrost wpływów z Ekstraklasy, jak i wyższe środki przekazywane na szkolenie młodzieży pozwolą na rozwój sportowy klubów, co może przełożyć się na lepsze wyniki na europejskich stadionach – dodaje.

W minionym roku do budżetów klubów Ekstraklasy nie wpłynęły niemal żadne środki z tytułu udziału polskich drużyn w fazie grupowej europejskich pucharów, podczas gdy jeszcze w 2017 roku przychody za grę Legii w Lidze Mistrzów wynosiły 25 mln zł.

Rosną wpływy komercyjne. Dziś to już 278,3 mln zł (wzrost o 3 proc.). Z kolei przychody z tytułu praw do transmisji i scentralizowanych praw marketingowych wyniosły 166,5 mln zł (spadek o 10 proc.), a z dnia meczu 83,1 mln zł (spadek o 13 proc.). Drugi rok z rzędu raport Deloitte poddaje analizie także informacje na temat przychodów z transferów. W ubiegłym roku wyniosły one 96,8 mln zł, z czego wygenerowane 87,4 mln zł było efektem transferów do klubów zagranicznych.

– W roku 2018 najwyższe przychody z tytułu sprzedaży zawodników zanotowało KGHM Zagłębie Lubin, które osiągnęło aż 17,3 mln zł. Na drugim miejscu znalazła się Cracovia z wpływami na poziomie 17,1 mln zł. Klubowi z Krakowa udało dokonać się najgłośniejszego transferu zeszłego sezonu, czyli przejścia Krzysztofa Piątka do ligi włoskiej. Trzecia w kolejności Wisła Płock może się pochwalić kwotą 15,9 mln zł z tytułu prowadzonej przez siebie polityki transferowej – mówi Paweł Jakóbik, Ekspert Sport Business Group, Deloitte.

Od 2011 roku pod względem finansowym w Ekstraklasie dominuje Legia Warszawa. Tym razem klub osiągnął w 2018 roku łączne przychody na poziomie 100,2 mln zł. Rok wcześniej było to 138,3 mln złotych. Spadek wynika przede wszystkim z braku awansu do fazy grupowej rozgrywek UEFA.  Spadek odnotował też drugi w zestawieniu Lech Poznań – do 57,1 mln zł (o 13 proc.). Przyczyną są niższe o 5 mln zł przychody z dnia meczowego, które mogą być efektem postawy sportowej oraz zamknięcia stadionu na początku sezonu. Trzecie miejsce, z wynikiem 48,3 mln zł (wzrost o 21 proc.), zajęła Lechia Gdańsk. Nie tylko zmniejszyła finansowy dystans do Lecha, ale także zwiększyła różnicę nad kolejnym klubem.

W ubiegłym roku sześć z szesnastu klubów poprawiło swoje wyniki finansowe. Największe wzrosty zanotowały Zagłębie Sosnowiec (179 proc.), Górnik Zabrze (99 proc.) oraz Miedź Legnica (30 proc.).

To już kolejny rok, w którym przychody Ekstraklasy przekraczają pół miliarda złotych. – Spadek poniżej tej granicy wydaje się już praktycznie niemożliwy. Rekordowe kontrakty dotyczące praw telewizyjnych warte są pół miliarda złotych, a nowe umowy będą obowiązywać przez dwa kolejne lata. Dodatkowo, w sezonie 2019/2020 przewidujemy wzrost wpływów ze scentralizowanych praw marketingowych, w szczególności z podpisanych umów sponsorskich z PKO Bank Polski Totalizatorem Sportowym – mówi Przemysław Zawadzki, Partner Associate, Lider Sports Business Group Poland, Deloitte.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
futsal
Mistrzostwa świata w futsalu. Brazylia wraca na tron
Piłka nożna
Robert Lewandowski ucieka konkurencji. Hat trick i tytuł piłkarza meczu
Piłka nożna
Wolna konkurencja w piłce nożnej. Decyzja TSUE wstrząśnie rynkiem transferowym
Piłka nożna
Ultrasi we włoskiej piłce. Szefowie brudnego biznesu
Piłka nożna
Liga Konferencji Europy. Jagiellonia gra do końca. Zwycięski gol w 98. minucie