"Co najmniej przez godzinę Napoli narażało Katalończyków na bardzo duże trudności, ale zabrakło tego, co najważniejsze. Sam Milik fatalnie pomylił się dwa razy" - pisze o meczu "La Gazzetta Dello Sport", cytowana przez Onet.
Milik tuż po wejściu na murawę nie wykorzystał dobrego podania Lorenzo Insigne, a w końcówce spotkania, po dośrodkowaniu kolegi zespołu, z czterech metrów nie zdołał wepchnąć piłki do siatki. Polak zamiast głową próbował uderzać piłkę klatką piersiową.
Tuż po zmarnowanej przez Milika okazji Barcelona zdobyła zwycięskiego gola.