Reklama

Jagiellonia przełamała złą passę i wskoczyła na podium

W ostatnim sobotnim spotkaniu PKO Ekstraklasy Jagiellonia Białystok wygrała z Górnikiem Zabrze 3:1, przerywając przy tym passę trzech meczów bez zwycięstwa - podaje Onet.

Aktualizacja: 17.08.2019 22:20 Publikacja: 17.08.2019 22:10

Jagiellonia przełamała złą passę i wskoczyła na podium

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

mz

Po dwóch spotkaniach spędzonych na ławce rezerwowych Guilherme w końcu pojawił się w wyjściowej jedenastce Jagiellonii Białystok i szybko udowodnił Ireneuszowi Mamrotowi, że warto na niego stawiać. Brazylijczyk już w piątej minucie gry dobrze dośrodkowywał z rzutu wolnego, a wynik spotkania otworzył Ivan Runje. Trzy minuty później mogliśmy mieć już remis – Erik Janża oddał mocny strzał z rzutu wolnego, a Damian Węglarz interweniował z problemami. 23-letni golkiper źle wszedł w mecz, ale później zanotował efektowną paradę po strzale Wolsztyńskiego. Zawodnik Górnika był na pozycji spalonej w momencie podania od Jimeneza, ale mimo to bramkarz gospodarzy zasłużył na słowa uznania.

W końcówce pierwszej połowy niezwykle aktywny był inny młody gracz Jagiellonii, Bartosz Bida. 18-latek najpierw był bliski wykorzystania nieporozumienia pomiędzy Bochniewiczem i Chudym, a już w doliczonym czasie gry dobił uderzenie Runje i wyprowadził gospodarzy na dwubramkowe prowadzenie. Cała ta akcja rozpoczęła się od cudownego dośrodkowania zewnętrzną częścią stopy w wykonaniu Pospisila - podaje Onet.

W przerwie spotkania Łukasz Wolsztyński zaznaczał, że gościom brakuje ostatniego podania, ale skoro Jagiellonia zdobyła dwie bramki w 45 minut, to oni mogą strzelić o jedną więcej w drugiej połowie. Jak powiedział, tak zrobił – w 58 minucie Wolsztyński ruszył wślizgiem w stronę piłki po dośrodkowaniu Janży, ta szczęśliwie odbiła mu się od głowy i wpadła do siatki.

Kilkunastominutowy okres przewagi to było jednak za mało na dobrze grającą Jagiellonię. W 71 minucie spotkania Mudrinski wypatrzył w polu karnym niepilnowanego Imaza, a ten zdobył swoją 13 bramkę w tym roku doganiając przy tym Igora Angulo. Chwilę później Węglarza pokonał Sekulić, ale bramka nie mogła zostać uznana ponieważ w momencie podania Słowak był na pozycji spalonej. Gościom nie wystarczyło już czasu na odrabianie strat i po wyrównanym spotkaniu Jagiellonia wygrywa drugi mecz w tym sezonie. Gracze Ireneusza Mamrota mają na koncie osiem punktów i przynajmniej do jutra wskakują na trzecie miejsce w tabeli.

Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze 3:1 (2:0)

Reklama
Reklama

Bramki: Runje (5), Bida (45+5), Imaz (70) – Wolsztyński (58)

Piłka nożna
Legenda japońskiego futbolu rozegra swój 41 sezon w zawodowej piłce
Piłka nożna
Mundial na horyzoncie. Piłkarze reprezentacji Polski nie chcą utknąć na ławce rezerwowych
Piłka nożna
Trzech Polaków w Porto? 17-letni talent z Jagiellonii może pobić rekord Ekstraklasy
Piłka nożna
Harry Kane osobowością roku. Rekord Roberta Lewandowskiego zagrożony
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Piłka nożna
Łukasz Tomczyk. Nowy trener Rakowa jak atrakcyjna sąsiadka
Materiał Promocyjny
Bankowe konsorcjum z Bankiem Pekao doda gazu polskiej energetyce
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama