Aktualizacja: 21.10.2019 08:56 Publikacja: 20.10.2019 19:17
Foto: Reporter, Rafał Oleksiewicz
Minął tydzień od awansu na Euro 2020, emocje opadły. Gra i styl drużyny Jerzego Brzęczka napawają pana optymizmem przed turniejem?
Do mistrzostw zostało jeszcze dużo czasu. Jurek wziął ten zespół w trudnym momencie, gdy potrzebował on restrukturyzacji. Niespecjalnie chciałem po mundialu zmieniać selekcjonera, ale Adam Nawałka zadecydował inaczej. Wiedzieliśmy, że drużyna jest wypalona i że potrzebuje nowego otwarcia. Nie było to łatwe. W eliminacjach mieliśmy grupę bez drużyn z czołowej piątki europejskiej, dlatego wszyscy oczekiwali od nas łatwego awansu. I rzeczywiście, nie grając wielkiego futbolu, nadawaliśmy ton tej grupie i dwie kolejki przed końcem kwalifikacji mamy zapewniony udział w przyszłorocznych mistrzostwach. Nie oznacza to jednak, że było łatwo. Doskonale pamiętam, jak kilka lat temu byliśmy w podobnej grupie, bez mocnych drużyn, zajęliśmy w niej przedostatnie miejsce i nie pojechaliśmy na mundial 2010. To było za czasów Leo Beenhakkera i też były to eliminacje po nieudanej wielkiej imprezie, dokładnie tak jak teraz. Na razie jesteśmy więc zadowoleni z samego awansu. Zostały jeszcze dwa mecze eliminacyjne, później spotkania towarzyskie. Jest czas, żeby popracować i jeszcze bardziej przykręcić śrubę. Z całą pewnością niczego nie będziemy deklarować ani obiecywać, co osiągniemy na Euro.
Postawione pod ścianą PSG i Manchester City do końca zagrały va banque w bezpośrednim pojedynku siódmej kolejki Ligi Mistrzów. Ryzyko bardziej opłaciło się mistrzom Francji.
Suzuki Vitara jest dostępna w odmianach Mild Hybrid i DualJet Hybrid z technologią Strong Hybrid. Tłumaczymy, jakie są różnice między tymi wersjami i którą z nich dla siebie wybrać.
W Paryżu spotkają się dwa najbardziej poranione kluby tej edycji Ligi Mistrzów i do niedawna dwa najbardziej sobie wrogie – PSG i Manchester City.
Szalony wieczór w Lizbonie. Barcelona pokonała Benfikę 5:4 po zwycięskim golu w doliczonym czasie gry. Dwie bramki w meczu strzelił Robert Lewandowski, fatalne błędy w pierwszej połowie popełniał Wojciech Szczęsny, by w końcówce wybawić swój zespół.
Liga Mistrzów budzi się z krótkiego zimowego snu. We wtorek o bezpośredni awans do 1/8 finału powalczy m.in. Barcelona. Katalończycy zmierzą się w Lizbonie z Benficą. Czy zagra Wojciech Szczęsny?
Klienci Warty mają możliwość leczenia nowotworów przy użyciu najnowocześniejszych metod na świecie. Ubezpieczenie Leczenie za granicą Plus może pokryć związane z tym koszty nawet do 2 mln euro.
Florentino Perez będzie prezesem Realu Madryt co najmniej do 2029 roku. Głosowanie znów nie było potrzebne, bo nikt nie rzucił mu rękawicy.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Postawione pod ścianą PSG i Manchester City do końca zagrały va banque w bezpośrednim pojedynku siódmej kolejki Ligi Mistrzów. Ryzyko bardziej opłaciło się mistrzom Francji.
W Paryżu spotkają się dwa najbardziej poranione kluby tej edycji Ligi Mistrzów i do niedawna dwa najbardziej sobie wrogie – PSG i Manchester City.
Szalony wieczór w Lizbonie. Barcelona pokonała Benfikę 5:4 po zwycięskim golu w doliczonym czasie gry. Dwie bramki w meczu strzelił Robert Lewandowski, fatalne błędy w pierwszej połowie popełniał Wojciech Szczęsny, by w końcówce wybawić swój zespół.
Liga Mistrzów budzi się z krótkiego zimowego snu. We wtorek o bezpośredni awans do 1/8 finału powalczy m.in. Barcelona. Katalończycy zmierzą się w Lizbonie z Benficą. Czy zagra Wojciech Szczęsny?
Florentino Perez będzie prezesem Realu Madryt co najmniej do 2029 roku. Głosowanie znów nie było potrzebne, bo nikt nie rzucił mu rękawicy.
FC Barcelona zaczęła nowy rok w LaLiga od rozczarowującego remisu z Getafe CF (1:1). Robert Lewandowski nie pomógł, Polak rozegrał 81 bezbarwnych minut.
Największe związki sportowe zamówiły opinie, z których wynika, że niewykonalne jest zarządzenie ministra sportu Sławomira Nitrasa, wymagające od nich publikowania m.in. szczegółów umów ze sponsorami – dowiedziała się „Rzeczpospolita”
Wahan Biczachczjan podpisał kontrakt z Legią Warszawa. 40-krotny reprezentant Armenii będzie zawodnikiem stołecznego klubu do końca sezonu 2026/27.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas