W ostatnich meczach Cracovia doznała porażki w prestiżowych derbach Krakowa (0:2 u siebie z Wisłą Kraków), przegrała też z liderującą w Ekstraklasie Legią (1:2 na wyjeździe) - przypomina Onet.
6 marca drużynie Michała Probierza nie udało się natomiast zdobyć choćby punktu w meczu z broniącym się przed spadkiem Górnikiem Zabrze.
Mecz w Zabrzu zaczął się dobrze dla ekipy z Krakowa, bo już w 5 minucie na listę strzelców po dośrodkowaniu Mateusza Wdowiaka wpisał się Rafael Lopes. Górnik odpowiedział w 25. minucie golem Jesusa Jimeneza.
W 56. minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził efektownym wolejem zza pola karnego Erik Jirka. Cracovia zdołała jednak doprowadzić do wyrównania za sprawą Michała Helika.
Jednak w 71. minucie to Górnik zadał decydujący cios - do bramki drużyny z Krakowa trafił debiutujący w tym meczu w ekipie z Zabrza, wypożyczony z AEK Ateny Stavros Vasilantonopoulos.