Przed rokiem piłkarzem finału wybrano Roberta Lewandowskiego. Polski snajper strzelił dwa gole RB Lipsk, Bawarczycy wygrali 3:0.
Teraz też są faworytem, choć przeciwnik będzie zdeterminowany, gdyż nie udało mu się awansować do Ligi Mistrzów, a na jakiekolwiek trofeum czeka już 27 lat. Przez ten czas Bayer pięć razy został wicemistrzem Niemiec, przegrał dwa finały Pucharu Niemiec i finał Champions League. To sprawiło, że dorobił się przydomków "Vicekusen" i "Neverkusen".
Kilka tygodni temu uległ u siebie Bayernowi (2:4). Jedną z bramek zdobył Lewandowski, który do korony króla strzelców Bundesligi może dołożyć tytuł najlepszego strzelca Pucharu Niemiec.
We Włoszech hitem weekendu będą derby Turynu. Juventus walczy o kolejny tytuł, Torino broni się przed spadkiem, ale emocji w sobotę zabraknąć nie powinno. Być może już w następnych derbach wystąpi Arkadiusz Milik. Włoskie media piszą, że polski napastnik zaakceptował ofertę Juve, teraz muszą porozumieć się kluby.
Na razie Milik pozostaje zawodnikiem Napoli. W niedzielę będzie miał okazję zagrać przeciw Romie, której strzelił gola w jesiennym, przegranym 1:2 spotkaniu. Obie drużyny rywalizują o Ligę Europy. Muszą uważać, bo za ich plecami czai się Milan, który po restarcie sezonu nie poniósł jeszcze porażki. W sobotę jedzie do Rzymu, by zmierzyć się z wiceliderem Lazio.