Reklama

Christian Eriksen: zachwycał się nim nawet Cruyff

Kilka tygodni temu świętował mistrzostwo Włoch z Interem Mediolan. W sobotę wygrał być może najważniejszy mecz w karierze - o własne życie.

Aktualizacja: 13.06.2021 07:18 Publikacja: 12.06.2021 23:32

Christian Eriksen: zachwycał się nim nawet Cruyff

Foto: AFP

Eriksen miał być liderem duńskiej reprezentacji, jej nadzieją na sprawienie w Euro niespodzianki. Kiedy tuż przed przerwą meczu z Finlandią upadł na murawę i został poddany reanimacji, zamarły serca kibiców zgromadzonych na trybunach w Kopenhadze.

Wychowanek Ajaxu nie jest najstarszy w kadrze (29 lat), ale rozegrał w niej najwięcej meczów (w sobotę 109.). Jest też obok bramkarza Kaspra Schmeichela jej najbardziej rozpoznawalną postacią.

Debiutował w reprezentacji w 2010 roku, tuż po 18. urodzinach jako cudowne dziecko duńskiego futbolu. Trzy miesiące później był już na mundialu w RPA, jako najmłodszy uczestnik. Wygrywał plebiscyty na największy talent w Danii i w Holandii, porównywano go do braci Laudrupów, sam inspirował się Andresem Iniestą i Francesco Tottim. Już wtedy interesowały się nim Barcelona, Real Madryt czy Manchester United.

Legendarny Johan Cruyff mówił, że to piłkarz, którego trudno nie kochać. Tak jak on widział na boisku więcej niż inni. Futbolowa edukacja odebrana w Amsterdamie - miejscu słynącym od lat ze wzorowego szkolenia młodzieży - pozwalała mu się odnaleźć w każdej drużynie i w różnych ustawieniach. Był ulubieńcem kolegów, bo jak nikt inny potrafił obsłużyć ich idealnym podaniem i pomagał im poprawiać strzeleckie statystyki. Rozgrywał, asystował, ale sam też zdobywał bramki. Do perfekcji opanował rzuty wolne.

Z Ajaksem trzykrotnie z rzędu sięgał po mistrzostwo Holandii. Kiedy przeszedł do Tottenhamu, już w pierwszym sezonie został uznany za najlepszego gracza i zaczął pracować na status gwiazdy Premier League. Cztery lata z rzędu zbierał na angielskich boiskach więcej niż dziesięć asyst, co wcześniej udało się tylko Davidowi Beckhamowi.

Reklama
Reklama

W 2019 roku był kluczową postacią Tottenhamu, który w drodze do finału Ligi Mistrzów eliminował Borussię Dortmund, Manchester City i Ajax. Branżowy portal Transfermarkt wyceniał go wówczas na 100 mln euro, a właściciele londyńskiego klubu zarzekali się, że nie oddadzą go za żadne skarby.

Pół roku później sprzedali go jednak za niecałe 30 mln. Kontrakt Eriksena dobiegał końca, a u Jose Mourinho, który na trenerskim stołku zastąpił Mauricio Pochettino, duński reżyser gry często siedział na ławce.

Nie brak było głosów, że Inter został królem polowania, bo kwota, jaką zapłacił za zawodnika z takimi umiejętnościami, była śmiesznie niska. Antonio Conte też długo szukał mu miejsca na boisku, oczekiwał od niego lepszej gry w defensywie, ale w końcu się do niego przekonał. W maju, po prawie dekadzie, zrzucili z włoskiego tronu Juventus i wspólnie świętowali mistrzostwo. Nikt nie spodziewał się, że wkrótce życie napisze tak dramatyczny scenariusz.

Akcja reanimacyjna na boisku w Kopenhadze trwała kilkanaście minut. Na szczęście skończyło się na strachu. Agent piłkarza przekazał, że jego stan jest stabilny, ale przez kilka dni Eriksen pozostanie w szpitalu. Musi przejść szczegółowe badania. Duńska federacja poinformowała, że to na jego prośbę dokończono mecz z Finlandią (0:1). UEFA symbolicznie wybrała go na zawodnika spotkania.

- Futbol to piękna gra, a Christian potrafi grać pięknie - mówił szef UEFA Aleksander Ceferin, życząc Eriksenowi szybkiego powrotu do zdrowia.

Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Piłka nożna
Mundial 2026 z obowiązkową przerwą na wodę i na reklamę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Hit w Madrycie dla Manchesteru City, Erling Haaland zatopił Real
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama