Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 03.11.2020 23:38 Publikacja: 03.11.2020 23:38
Foto: AFP
Dokładnie rok temu Hansi Flick zastąpił w Bayernie zwolnionego Niko Kovaca. Miał być trenerem tylko na chwilę, ratownikiem, który wyprowadzi drużynę na powierzchnię, a zdobył z nią wszystkie możliwe trofea. Przez 12 miesięcy przegrał tylko trzy mecze. Stworzył zespół, który potrafi wyjść z każdych tarapatów.
We wtorek Bayern już po czterech minutach przegrywał z ekipą sponsorowaną przez Red Bulla. W tej akcji było sporo przypadkowości, po strzale Sekou Koity piłka trafiła pod nogi niepilnowanego Mergima Berishy, który miał kłopoty z przyjęciem, ale pokonał Manuela Neuera. Większość drużyn postawiłaby w tym momencie autobus w polu karnym i liczyła na to, że skromna zaliczka wystarczy do zwycięstwa. Ale nie Salzburg. Gospodarze odważnie atakowali. Nie wybił ich z rytmu pewnie wykonany przez Lewandowskiego rzut karny, nie zniechęciła niepodyktowana jedenastka za zagranie ręką Corentina Tolisso i samobójcze trafienie Rasmusa Kristensena.
Mistrzostwa Europy w futsalu w 2026 roku miały być pierwotnie rozegrane na Litwie i Łotwie. Wszystko zmienił nie...
Połowa z 32 uczestników klubowego mundialu pożegnała się z turniejem. Czas na poważną grę. W sobotę rusza faza p...
Złapany dwa lata temu na dopingu Paul Pogba wraca na boisko. Podpisze dwuletni kontrakt z Monaco, czyli klubem,...
Letnie okno dopiero się otworzyło, ale doczekaliśmy się już kilku dużych transferów. Wyjaśniła się też przyszłoś...
Po raz pierwszy kibice w Polsce będą mieli okazję zobaczyć na żywo Ronaldinho. Mistrz świata (2002) i zdobywca Z...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas