45 tysięcy widzów na stadionie w stolicy Ghany musiało czekać na zwycięskiego gola swojej drużyny aż do 82. minuty, kiedy do bramki Nigerii trafił Junior Agogo. Zwycięstwo do końca nie było pewne, bo Ghana od 58. minuty (przy stanie 1:1) grała w dziesięciu po tym, jak sędzia z Algierii Mohamed Benouza usunął z boiska Johna Mensahę.
Pan Benouza wykazał się niemałą odwagą już wcześniej, kiedy w 35. minucie podyktował przeciw Ghanie wątpliwy rzut karny, pewnie wykorzystany przez Yakubu. Wyrównał strzałem głową, w doliczonym czasie pierwszej połowy, młody gwiazdor londyńskiej Chelsea Michael Essien. Potem Nigeria, mając przewagę jednego zawodnika, częściej się broniła, niż atakowała, i dostała za swoje.
Wybrzeże Kości Słoniowej zaczęło strzelecki popis w 25. minucie (Abdelkader Keita). Później odpoczywało, z wyjątkiem końcówki pierwszej części gry, w której bramkarz Gwinei Kemoko Camara parę razy ratował kolegów przed utratą kolejnego gola. Do czasu.
Po przerwie i prawie półgodzinnym trochę leniwym futbolu piłkarzom WKS nagle zachciało się grać i między 73. a 86. minutą dobili Gwineę, zdobywając cztery bramki. Didier Drogba i spółka świetnie się bawili, kończąc tańce golem meczu, którego strzelcem był Bakary Kone. Dziś pozostałe ćwierćfinały: Tunezja – Kamerun i Egipt – Angola.
Mecze 1/4 finału: • Ghana - Nigeria 2:1 (1:1). Dla Ghany - M. Essien (45+2), J. Agogo (82); dla Nigerii - Yakubu (35-karny). Czerwona kartka: J. Mensah (58-Ghana) • Wybrzeże Kości Słoniowej - Gwinea 5:0 (1:0). Bramki: S. Kalou (73, 81), A. Keita (25), D. Drogba (70), B. Kone (86).