Artur Boruc przeszedł z Legii do Celticu w 2005 roku za 650 tys. funtów i od razu zaskarbił sobie serca kibiców. "Król Artur" w barwach "The Bhoys" rozegrał 117 spotkań i dwukrotnie zdobył tytuł mistrza kraju.

W tym sezonie prawdopodobieństwo powtórzenia triumfu jest już niewielkie. W ostatnią sobotę drużyna z Celtic Park przegrała z odwiecznym rywalem do tytułu, Glasgow Rangers 0:1 i traci do niego już 6 punktów. Dodatkowo Rangersi mają do rozegrania jeden zaległy mecz. Sytuacja Celticu nie zaważyła jednak na ogólnej ocenie polskiego bramkarza.

Dziennikarze "Daily Telegraph" uznali polskiego bramkarza za najlepszy transfer Gordona Strachana i wystawili mu najwyższą ocenę - 9 na 10 punktów. Jeden stopień niżej dostał napastnik Scott McDonald, a trzecim z kolei uznano drugiego Polaka, Macieja Żurawskiego - który odszedł kilka miesięcy temu do greckiej Larissy, dostał szóstkę. Uważany za największą gwiazdę drużyny - Shunsuke Nakamura został oceniony na piątkę.