Klub argumentuje, że w przededniu rozpoczęcia rozgrywek wciąż nie wiadomo, kto zagra w ekstraklasie. Rozpoczęcie ligi w takiej sytuacji byłoby według Widzewa sprzeczne z artykułem 7 umowy pomiędzy Ekstraklasą S.A. a stacją Canal+.

- Biorąc pod uwagę fakt, że na kilka dni przed rozpoczęciem rozgrywek Ekstraklasy w dalszym ciągu nie wiadomo, które zespoły powinny brać w nich udział, należy poważnie rozważyć przesunięcie terminu rozegrania pierwszych meczów ligowych - mówi Marcin Animucki, wiceprezes KS Widzew Łódź S.A. - W przeciwnym razie może okazać się, że wystąpią w niej kluby nieuprawnione, a zabraknie w nich klubów, które powinny wziąć udział w rozgrywkach. Jutro Trybunał Arbitrażowy przy PKOl ma wydać wyrok w sprawie odwołania naszego klubu od kary degradacji.

Jednocześnie, według przekazanych nam informacji, w ciągu najbliższych dni Minister Sportu powinien ustosunkować się do wniosku Widzewa Łódź o sprawdzenie zgodności przyznania licencji na grę w Ekstraklasie dla Polonii Bytom. W tej sprawie trwa postępowanie administracyjne, które może wykazać, że decyzja o przyznaniu licencji Polonii Bytom została wydana z naruszeniem przepisów i powinna być uchylona.

- Kolejnym argumentem jest fakt, że nadal nie została uzupełniona Komisja Odwoławcza ds. Licencji Klubowych PZPN, która ma rozpatrywać odwołania Odry Opole i Wisły Płock od decyzji Komisji Licencyjnej ds. I Ligi. Oba kluby na kilka dni przed inauguracją rozgrywek nie wiedzą, w której klasie rozgrywkowej będą występować. Rozwiązanie tej kwestii będzie również wymagało czasu, gdyż z naszych informacji wynika, że w ciągu najbliższych dni nie jest planowane posiedzenie zarządu PZPN – organu, który jako jedyny może taką komisję powołać – dodaje Animucki.