Wisła przegrywa w Jerozolimie, sprawa awansu otwarta

Krakowska Wisła przegrała 1:2 w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Beitarem Jerozolima. Pierwszego gola spotkania strzelił Paweł Brożek, po przerwie dwoma trafieniami odpowiedział Baruchyan. Wiślacy kończyli mecz w dziewiątkę - Zieńczuk otrzymał czerwoną kartkę, a Głowacki doznał kontuzji

Publikacja: 30.07.2008 20:43

Kibice Wisły wierzyli, że w Jerozolimie uda się wywalczyć co najmniej remis

Kibice Wisły wierzyli, że w Jerozolimie uda się wywalczyć co najmniej remis

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Od pierwszych minut spotkania zaatakowali gospodarze. Wiślacy grali niepewnie w obronie i kilkakrotnie w trudnej sytuacji znalazł się bramkarz, Mariusz Pawełek.

Wiślacy zdecydowali się grać defensywnie. Ich ataki ograniczały się w zasadzie do długich piłek do Pawła Brożka, który jest wyraźnie szybszy od obrońców Beitaru.

Po jednym z takich długich podań, w 28. minucie, padła pierwsza bramka spotkania, dająca Wiśle prowadzenie. Brożek odepchnął obrońcę, strzelił głową z linii pola karnego i przelobował wychodzącego bramkarza. Tuż za linią bramki piłkę wybił obrońca izraelskiej drużyny, sędziowie jednak słusznie uznali gola.

W 34 minucie piłka znalazła się w siatce Wisły. Jednak napastnik Beitaru, Sebastian Abreu, strzelił gola ze spalonego.

W drugiej połowie Beitar rzucił sie do ataku, lecz kilkakrotnie szczęśliwie bronił Pawełek. W 59. minucie groźną kontrę przeprowadzili Wiślacy. W polu karnym przewrócił się znajdujący się w dogodnej sytuacji Sobolewski. Sędzia nakazał grać dalej, co zdenerwowało byłego reprezentanta Polski. Piłkarze "Białej Gwiazdy" zaczęli dyskutować z arbitrami, gdy tymczasem Beitar przeprowadził szybką kontrę i Baruchyan pokonał Pawełka płaskim strzałem zza pola karnego.

W 79. minucie swojego drugiego gola strzelił Baruchyan. Po ładnej kombinacyjnej akcji uciekł Mauro Cantoro w polu karnym i pewnym uderzeniem wyprowadził Beitar na prowadzenie.

W 84. minucie trener Maciej Skorża wykorzystał ostatnią zmianę. Chwilę później kontuzji doznał Arkadiusz Głowacki i musiał opuścić boisko. W 88. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Marek Zieńczuk i Wisła kończy mecz w dziewiątkę.

W ostatniej minucie doliczonego czasu gry w doskonałej sytuacji znalazł się rezerwowy Andrzej Niedzielan. W sytuacji sam na sam z bramkarzem za słabo podbił jednak piłkę i ten zdołał ją wybić na rzut rożny.

Wynik 1:2 nie odbiera Wiśle szans na awans. Muszą jednak wygrać 6 sierpnia w Krakowie. Strzelona dziś bramka powoduje, że Wiślakom wystarczy zwycięstwo 1:0 (w przypadku równej liczby strzelonych goli w dwumeczu, znaczenie ma, która drużyna zdobyła ich więcej na wyjeździe).

Zwycięzca dwumeczu zagra w trzeciej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów, przegrany odpada z europejskich pucharów. Porażka w następnej fazie rozgrywek oznacza przesunięcie do Pucharu UEFA.

0:1 Paweł Brożek 28 min.

1:1 Baruchyan 60 min.

2:1 Baruchyan 79 min.

Wisła:

Pawełek - Baszczyński, Głowacki, Cleber - Piotr Brożek, Boguski (81. Dawidowski), Sobolewski, Cantoro, Jirsak (75. Łobodziński), Zieńczuk - Paweł Brożek (84. Niedzielan)

Beitar:

Kale - Alvarez, Ben-Yosef, Benado, Ziv - Baruchyan, Boateng, Tal (46. Zandberg), Fernandez - Tamuz (58. Itzhaki), Abreu

Od pierwszych minut spotkania zaatakowali gospodarze. Wiślacy grali niepewnie w obronie i kilkakrotnie w trudnej sytuacji znalazł się bramkarz, Mariusz Pawełek.

Wiślacy zdecydowali się grać defensywnie. Ich ataki ograniczały się w zasadzie do długich piłek do Pawła Brożka, który jest wyraźnie szybszy od obrońców Beitaru.

Pozostało 87% artykułu
Piłka nożna
Robert Lewandowski zainwestował w osiedle dla olimpijczyków. Znamy lokalizację i ceny
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Piłka nożna
Przypadek Kyliana Mbappe. Real Madryt ważniejszy niż reprezentacja
Piłka nożna
Robert Lewandowski wiecznie młody. Czy znów będzie robił dobrą minę do złej gry?
Piłka nożna
Decyzja TSUE. Czy piłkarski świat naprawdę przewróci się do góry nogami?
Piłka nożna
Czarne chmury nad Erikiem ten Hagiem. Czy Manchester United zwolni trenera?