Na stadionie w Poznaniu pojawili się: minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki, asystent trenera reprezentacji Leo Beenhakkera - Rafał Ulatowski
[ramka][b]Po meczu powiedzieli:[/b]
[b]Franciszek Smuda (trener Lecha)[/b]: Szkoda, że nie udało nam się utrzymać do końca prowadzenia, ale remis mimo wszystko jest sprawiedliwy. Im bliżej końca meczu, tym bardziej było widać zmęczenie zawodników, którzy ostatnio chorowali na grypę. Do tego jeszcze dziś Dimitrije Injać zachorował. Nie chce jednak płakać z tego powodu, ale żałuję, że nie wszyscy byli zdrowi. Szkoda niewykorzystanych sytuacji, zwłaszcza tej z ostatniej minuty Hernana Rengifo. Pokazaliśmy, że potrafimy grać i będziemy dalej bronić honoru polskiej piłki. Przed nami jeszcze trzy spotkania i będziemy szukać punktów. Uważam, że nie jesteśmy bez szans, a przed meczem w Moskwie z CSKA musimy potrenować na sztucznej trawie.
[b]Pablo Correa (trener AS Nancy)[/b]: Patrząc na przebieg gry, jestem zadowolony z wyniku. W rozgrywkach grupowych remis na wyjeździe jest bardzo cenny. Najbardziej obawiałem się publiczności, która w niesamowity sposób dopingowała gospodarzy, ale potrafiliśmy sobie z tym poradzić. Jestem zadowolony, że zespół pokazał charakter, dwukrotnie potrafił doprowadzić do remisu. Mam nadzieję, że w kolejnym meczu u siebie wygramy, a siedem punktów powinno wystarczyć do awansu. Lech dziś sobie utrudnił drogę do awansu. Najważniejszą zasadą w fazie grupowej jest przede wszystkim wygrywanie meczów u siebie. Jeśli Lech pokona Deportivo La Coruna, to wciąż będzie miał szanse na wyjście z grupy.[/ramka]
[ramka][b]Składy:[/b]
[b]Lech:[/b] Turina, Djurdjevic, Arboleda, Bandrowski, Rengifo, Stilic, Murawski, Peszko, Bosacki, Injac, Wojtkowiak