„Fryzjer” już latem

Prokuratura we Wrocławiu do końca czerwca przygotuje kolejny akt oskarżenia. Do rozprawy potrzebna będzie duża sala, bo przed sądem stanie Ryszard F.

Aktualizacja: 07.01.2009 10:47 Publikacja: 07.01.2009 00:02

Ryszard F. ps. Fryzjer to domniemany szef piłkarskiej mafii. Do tej pory odpowiadał tylko na zarzuty

Ryszard F. ps. Fryzjer to domniemany szef piłkarskiej mafii. Do tej pory odpowiadał tylko na zarzuty dotyczące korupcji w Arce Gdynia

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

35 osób w sprawie Arki Gdynia, 43 w sprawie Korony Kielce – to nawet nie połowa z dotychczas zatrzymanych przez prokuraturę we Wrocławiu w związku z korupcją w polskiej piłce. Na razie tylko wobec nich sformułowano akt oskarżenia.

Sprawa okazała się tak zawikłana, a powiązania łączące poszczególnych zatrzymanych tak rozległe, że najprawdopodobniej nie będzie już żadnych wydzielonych aktów oskarżenia dotyczących tylko jednego klubu.

– Bez szkody dla śledztwa wyodrębniać kolejne sprawy jest coraz trudniej. Były takie osoby, które zostały oskarżone w sprawie Korony, a kolejne zarzuty obciążały je w innych sprawach. Jednak jednego aktu nie sposób przygotować. Nie wiadomo, jak długo by to trwało, bo sprawa jest ciągle rozwojowa. Poza tym sąd mógłby mieć problemy z jej rozpatrzeniem – mówi „Rz” naczelnik wrocławskiego oddziału Prokuratury Krajowej Edward Zalewski.

Prokuratura nie zdradza swoich następnych ruchów, nie wyklucza kolejnych zatrzymań, jednak Zalewski przyznaje, że do 30 czerwca na pewno zostanie przygotowany kolejny akt oskarżenia. Mówi, że nie po to dają sobie pół roku, by doprowadzić do procesu tylko 15 osób. Do tej pory zatrzymano ponad 180, a ponad 100 nie usiadło jeszcze na ławie oskarżonych.

– Stosujemy politykę wyłączania kolejnych części materiału dowodowego, ale musimy dbać, by reszta śledztwa nie była zagrożona. Wydaje mi się, że do 30 czerwca dużą część sprawy będzie można już osądzić. Nie powiem, że akt oskarżenia przekazany do sądu dotyczył będzie Ryszarda F., ale nad tą sprawą pracuje czterech prokuratorów, niby osobno, ale ich działania są koordynowane – mówi Zalewski.

Ryszard F., pseudonim Fryzjer, to główny podejrzany w aferze korupcyjnej. Mówi się o nim, że w polskiej piłce potrafił załatwić wszystko – korumpował sędziów i obserwatorów PZPN. Zatrzymany został 26 czerwca 2006 roku, w areszcie przesiedział blisko dwa lata – do marca 2008 roku. Wpłacił 30 tysięcy złotych kaucji i Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał, że wszystkie dowody zostały zabezpieczone, a najważniejsi świadkowie przesłuchani, dlatego ze strony oskarżonego nie ma już groźby matactwa ani ucieczki.

„Fryzjer” się nie ukrywa, wrócił do domu w okolicach Obrzycka. W okolicy jest tak samo szanowany jak dawniej. Przyznał się do kilku zarzutów, ale wykluczył, że należał do zorganizowanej grupy przestępczej. Powtarza, że zrobiono z niego kozła ofiarnego. Na ławie oskarżonych w jego sprawie zasiądzie wielu byłych sędziów, obserwatorów, a także Janusz W., były selekcjoner reprezentacji Polski.

[wyimek]Nie po to dajemy sobie pół roku, by na ławie oskarżonych zasiadło tylko 15 osób - Edward Zalewski, prokurator[/wyimek]

Według nieoficjalnych informacji zanim dojdzie do przedstawienia aktu oskarżenia Ryszardowi F., prokuratura zakończy sprawę niegospodarności w PZPN.

Zarzuty usłyszało dwóch działaczy. Eugeniusz Kolator po wyborach na Miodowej już nie pracuje, jednak przyjdzie mu odpowiadać za działanie na szkodę federacji.

14 grudnia 2007 roku prokuratura zarzuciła mu zlekceważenie wyroku sądu, w którym wskazano kolejność spłat blisko 3 milionów długu GKS Katowice. Klub miał zaległości względem ZUS, urzędu skarbowego i pracowników. Kurator miał dopilnować, by wierzyciele dostali pieniądze przekazane do PZPN przez stację Canal+, która płaciła za prawa do transmisji telewizyjnych.

Blisko 2 miliony złotych rozdysponowane zostały jednak według wyboru PZPN, a nie nakazu sądowego. Kolator nie przyznaje się do winy, twierdzi, że wszystkie dokumenty zatwierdzane były kolegialnie. Oskarżony zostanie także Piotr D., ówczesny prezes GKS Katowice.

Tuż przed wyborami w październiku 2008 zarzuty postawiono także sekretarzowi generalnemu PZPN Zdzisławowi Kręcinie. Według prokuratury miał on przekazać Widzewowi Łódź ok. 350 tysięcy złotych zajętych przez komornika.

– To bardziej rozległy wątek, nie ustalono jeszcze końcowej klasyfikacji prawnej. To nie tylko niegospodarność, ale i art. 300, czyli usunięcie pieniędzy spod zabezpieczenia. Za niektóre przestępstwa grozi kara do pięciu lat więzienia, za inne – do lat trzech – kończy prokurator Edward Zalewski.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/mail]

35 osób w sprawie Arki Gdynia, 43 w sprawie Korony Kielce – to nawet nie połowa z dotychczas zatrzymanych przez prokuraturę we Wrocławiu w związku z korupcją w polskiej piłce. Na razie tylko wobec nich sformułowano akt oskarżenia.

Sprawa okazała się tak zawikłana, a powiązania łączące poszczególnych zatrzymanych tak rozległe, że najprawdopodobniej nie będzie już żadnych wydzielonych aktów oskarżenia dotyczących tylko jednego klubu.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Piłka nożna
Thomas Tuchel: Pasja i braterstwo
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Piłka nożna
Reprezentacja Polski. Najbrzydsza drużyna w Europie
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Polska - Malta. Sto minut nudów
Piłka nożna
Polska - Malta 2:0. Punkty są, zachwytu brak
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka nożna
Holandia rywalem Polski w walce o mundial. Nie kryją zadowolenia
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście