Aktualizacja: 19.06.2021 16:52 Publikacja: 19.06.2021 00:01
Bramkarz Węgrów Peter Gulacsi
Foto: AFP
Zdecydowanymi faworytami byli aktualni mistrzowie świata. Węgrzy w „grupie śmierci” mieli być dostarczycielami punktów i w swoim pierwszym meczu, mimo ambitnej gry, ulegli Portugalczykom 0:3. Tym razem w pierwszej połowie niespodziewanie wyszli na prowadzenie. W drugiej rywale wyrównali, ale na więcej węgierska defensywa nie pozwoliła.
Trybuny stadionu w Budapeszcie do czerwoności rozgrzał w doliczonym czasie pierwszej połowy Attila Fiola, który urwał się na lewej stronie Benjaminowi Pavardowi i płaskim strzałem w krótki róg pokonał Hugo Llorisa. W drugiej części gry faworyci rzucili się do ataków, w całym meczu oddając łącznie 15 strzałów, w tym 4 celne, ale Petera Gulacsiego zdołali pokonać tylko raz. W 66. minucie po wgraniu Kyliana Mbappe z prawej strony piłkę trącił Willi Orban, ta trafiła pod nogi Antoine’a Griezmanna, który silnym strzałem posłał ją do siatki.
Obrońca Bournemouth Dean Huijsen to pierwszy transfer Realu. 20-letnim piłkarzem interesowali się angielscy giga...
Barcelona przypieczętowała mistrzostwo Hiszpanii, pokonując w derbach stolicy Katalonii Espanyol 2:0. To trzecie...
West Ham United nie przedłuży umowy z Łukaszem Fabiańskim. Polski bramkarz ze względów rodzinnych nie planuje je...
Towarzyskie spotkanie z Mołdawią na Stadionie Śląskim w Chorzowie (6 czerwca) będzie okazją do pożegnania Kamila...
Carlo Ancelotti będzie nowym selekcjonerem reprezentacji Brazylii. Czy przywróci drużynie blask i odniesie z nią...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas