Marcin Wasilewski szanse na grę w Lidze Mistrzów ma tylko teoretyczne. Jego Anderlecht przegrał przed tygodniem z Olympique w Lyonie aż 1:5. W odrobienie w Brukseli takiej straty trudno wierzyć, nawet jeśli w Olympique nie grają już Karim Benzema i Juninho.
W środę los Wasilewskiego podzielą prawdopodobnie Artur Boruc i jego zmiennik w bramce Celticu Łukasz Załuska. Jeśli w Glasgow przegrywa się z Arsenalem 0:2, to można zapomnieć o zwycięstwie w Londynie. Patrząc realnie, Celtic i jego kibice przygotowują się do gry w Lidze Europejskiej. Arsenal, z kontuzjowanym obecnie Łukaszem Fabiańskim i Wojciechem Szczęsnym walczącym o pozycję trzeciego bramkarza, w ostatnich rozgrywkach LM wyeliminowany został dopiero w półfinale, po porażce z Manchesterem Utd.
Niewykluczone, że w LM zagrają obaj bracia Żewłakowowie. Michał przed meczem z Grecją mówił, że w Pireusie obawiają się wyjazdu do Tyraspolu, gdzie wszystko może się zdarzyć. Wygrali 2:0 i teraz wystarczy tę przewagę utrzymać na swoim boisku. Szanse ma też Apolel Nikozja, w którym Marcin Żewłakow występuje wraz z Kamilem Kosowskim i Adrianem Sikorą. Apoel przegrał pierwszy mecz z FC Kopenhaga w stolicy Danii tylko 0:1, a wyprawa na Cypr przestała już być łatwa i przyjemna nawet dla najlepszych europejskich klubów.
Na razie tylko trzech Polaków może być pewnych udziału w LM: Jerzy Dudek z Realem, Tomasz Kuszczak z Manchesterem Utd. i Rafał Murawski z Rubinem Kazań. Już dawno nie mieliśmy ich tak mało.
[ramka]>4. runda eliminacji Ligi Mistrzów, rewanże