Liga Mistrzów: Chelsea za burtą

Jose Mourinho prowadząc Chelsea Londyn przez trzy lata, nigdy na Stamford Bridge nie przegrał. Przyjeżdżając do Londynu z Interem Mediolan statystyki nie pogorszył

Aktualizacja: 17.03.2010 02:35 Publikacja: 16.03.2010 22:08

Nigeryjski obrońca Chelsea John Obi Mikel i strzelec bramki dla Interu Samuel Eto'o

Nigeryjski obrońca Chelsea John Obi Mikel i strzelec bramki dla Interu Samuel Eto'o

Foto: AFP

Włoska drużyna nie najlepiej radzi sobie ostatnio w Serie A (remis z Genuą i przegrana z Katanią), w przeciwieństwie do Chelsea, która mimo że straciła prowadzenie w Premier League to ma do rozegrania zaległy mecz. Ale osoba kontrowersyjnego portugalskiego szkoleniowca dodawała smaku rywalizacji obu drużyn.

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów Inter niespodziewanie i według wielu ekspertów niezasłużenie wygrał 2:1, w dzisiejszym rewanżu w Londynie przez długi czas oba zespoły marnowały nieliczne strzeleckie okazje.

W pierwszej połowie najlepszych okazji dla gospodarzy nie wykorzystali Niemiec Michael Ballack i Francuz Nicolas Anelka, a podopieczni włoskiego szkoleniowca Carlo Ancelottiego domagali się również rzutu karnego za rzekomy faul na reprezentancie Wybrzeża Kości Słoniowej Didier Drogbie.

Po przerwie częściej z kontry groźnie atakowali przyjezdni. Jedna z takich akcji zakończyła się powodzeniem - w 79. minucie w sytuacji sam na sam Rossa Turnbulla, który zastępował kontuzjowanych Czecha Petra Cecha i Portugalczyka Hilario, pokonał Kameruńczyk Samuel Eto'o.

Drużyna z Anglii jest kolejnym faworytem wyeliminowanym w tej fazie rozgrywek. Przed tygodniem Real Madryt odpadł z Ligi Mistrzów przegrywając rywalizację z Olympique Lyon.

Goście byli górą również w Sevilli, gdzie z pierwszego w historii awansu do ćwierćfinału LM cieszyli się piłkarze CSKA Moskwa. Decydująca dla losów rywalizacji sytuacja miała miejsce w 55. minucie. Kupiony zimą za sześć milionów euro z holenderskiego VVV Venlo Japończyk Keisuke Honda strzałem z rzutu wolnego z 30 metrów zapewnił rosyjskiej drużynie zwycięstwo 2:1. Udział w stracie tego gola miał również bramkarz Sevilli Andres Palop.

Wcześniej miejsce w czołowej ósemce rozgrywek zapewniły sobie: Arsenal Londyn, Manchester United, Bayern Monachium i wspomniany Olympique Lyon.

[b] Jutro poznamy ostatnich ćwierćfinalistów Ligii Mistrzów - [link=http://www.rp.pl/artykul/448082_Z_blyskiem_w_oku.html" "target=_blank]czytaj więcej[/link][/b]

[ramka][srodtytul] Chelsea Londyn - Inter Mediolan 0:1 (0:0)[/srodtytul]

[b]Bramka:[/b] Samuel Eto'o (79). Czerwona kartka: Didier Drogba (Chelsea, 87, niesportowe zachowanie).

Sędziował: Wolfgang Stark (Niemcy). Widzów: 38 107.

[b]Pierwszy mecz - 1:2. Awans - Inter Mediolan.[/b]

[srodtytul]FC Sevilla - CSKA Moskwa 1:2 (1:1)[/srodtytul]

[b]Bramki:[/b] dla Sevilli - Diego Perotti (41); dla CSKA - Tomas Necid (39), Keisuke Honda (55). Sędziował: Viktor Kassai (Węgry).

[b]Pierwszy mecz - 1:1. Awans - CSKA Moskwa.[/b][/ramka]

Piłka nożna
Manchester City znalazł zastępcę dla Rodriego. Kim jest Nico Gonzalez?
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Piłka nożna
Krzysztof Piątek w Stambule. Znów odpala pistolety
Piłka nożna
Premier League. Wielki triumf Arsenalu, Manchester City powoli ustępuje z tronu
Piłka nożna
Najpierw męki, później zabawa. Barcelona wygrała, pomógł Robert Lewandowski
Piłka nożna
Drugi reprezentant Polski w Interze. Dlaczego Nicola Zalewski chce grać z Piotrem Zielińskim?