Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 08.07.2020 23:02 Publikacja: 08.07.2020 23:02
Foto: lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka
- Nie jedziemy na wycieczkę tylko po awans do finału - zapowiadał trener Piotr Stokowiec. Lechia nie lubi grać w Poznaniu, w XXI wieku zwyciężyła tam tylko raz - w listopadzie 2018 roku po bramce Flavio Paixao. I to właśnie Portugalczyk dał jej w środę prowadzenie - głową po dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka.
W pierwszej połowie obie drużyny nie oddały ani jednego celnego strzału, choć emocji nie brakowało. W drugiej - wystarczyły trzy minuty, by padły dwa gole. Na trafienie Paixao odpowiedział szybko Dani Ramirez. Lech wrzucił wyższy bieg, nie zamierzał czekać na dogrywkę, strzałami z dystansu bramkarza Lechii zaskoczyć próbował Jakub Moder, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. W 90. minucie wydawało się, że gospodarze będą mieli rzut karny, ale po konsultacji VAR sędzia zdecydował, że Conrado nie zagrał piłki ręką. Dogrywki uniknąć się nie udało.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Barcelona zaczęła sezon Ligi Mistrzów od zwycięstwa 2:1 w Newcastle. Robert Lewandowski w końcu znalazł się w wy...
Jose Mourinho wraca na piłkarskie salony. Bez pracy był tylko przez trzy tygodnie. Poprowadzi Benfikę Lizbona, w...
Paris Saint-Germain zaczęło sezon Ligi Mistrzów od zwycięstwa 4:0 nad Atalantą Bergamo. Wygrali też inni faworyc...
Ruszyła Liga Mistrzów. Znów bez polskiej drużyny i tylko z sześcioma naszymi piłkarzami w zagranicznych klubach,...
Benjamin Mendy, który z Francją wygrał mundial (2018), a z Manchesterem City zdobył trzykrotnie mistrzostwo Angl...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas