Anglia – Irlandia towarzysko na Wembley

Nie grali ze sobą od 18 lat. Dzisiejszy wieczór w Londynie ma być egzaminem dojrzałości z kibicowaniu

Publikacja: 29.05.2013 13:12

Ashley Cole (z prawej) założy opaskę kapitana

Ashley Cole (z prawej) założy opaskę kapitana

Foto: AFP

Ostatnie spotkanie Anglii z Irlandią skończyło się już po 27 minutach. 15 lutego 1995 roku angielscy chuligani, chwilę po bramce dla rywali, wywołali na stadionie w Dublinie zamieszki, które zmusiły sędziego do przerwania meczu. Na trybunach trwała krwawa bitwa z policją, na boisko leciały krzesełka, butelki, monety i inne niebezpieczne przedmioty.

Angielska federacja, bojąc się kolejnego skandalu, zaapelowała o spokój za pośrednictwem Roya Hodgsona. „Chciałbym poprosić kibiców, by uszanowali naszych przeciwników i odpowiednio ich przywitali – napisał trener Anglików w programie meczowym i w mejlu do nabywców biletów. Wembley jest uważane za dom futbolu. Prosimy, by nie wznosić religijnych i politycznych okrzyków, które mogłyby urazić naszych gości".

A te okrzyki to intonowana regularnie na meczach Anglików przyśpiewka „No Surrender to the IRA", odnosząca się do Irlandzkiej Armii Republikańskiej. – Nie wierzę, że ten apel przyniesie efekt. Słyszę tę melodię na każdym meczu, domowym czy wyjazdowym, a jeżdżę za kadrą od 1996 roku – mówi Mark Perryman, członek grupy kibica z Londynu. – Dla wielu ludzi to sposób na wyrażenie swojej angielskości. Czy się z tym zgadzam? Nie, ale nie rozumiem też, dlaczego FA pozwala śpiewać takie rzeczy podczas spotkania z Czarnogórą, a reaguje dopiero, gdy gramy z Irlandią.

Władze angielskiej piłki interweniują, bo środowemu meczowi uważnie przyglądać się będą delegaci FIFA. W przypadku incydentów rywalom Polaków w eliminacjach mundialu 2014 grozi rozgrywanie kolejnych spotkań przy pustych trybunach.

Mecz z Irlandią to kolejny punkt obchodów 150-lecia angielskiej federacji i nowy rozdział w historii kadry. Synowie Albionu pierwszy raz zagrają w koszulkach Nike, wokół których było sporo kontrowersji (oskarżenia Niemców o skopiowanie ich strojów sprzed 40 lat). Amerykańska firma po 60 latach zastąpiła Umbro w roli sponsora angielskiej reprezentacji.

Gospodarzy na boisko wyprowadzi Ashley Cole, a nie Frank Lampard, który jest zastępcą kontuzjowanego kapitana Stevena Gerrarda. Roy Hodgson postanowił uhonorować obrońcę Chelsea, który przekroczył magiczną granicę stu meczów w kadrze. Działacze FA woleliby chyba na to nie patrzeć. Cole kilka miesięcy temu nazwał ich „bandą c..", bo odebrali opaskę i zdyskwalifikowali Johna Terry'ego po rasistowskich oskarżeniach.

W niedzielnym spotkaniu z Brazylią w Rio de Janeiro (21, TVP 1) kapitanem będzie już Frank Lampard.

Transmisja meczu Anglia – Irlandia w Orange Sporcie o 21.

Ostatnie spotkanie Anglii z Irlandią skończyło się już po 27 minutach. 15 lutego 1995 roku angielscy chuligani, chwilę po bramce dla rywali, wywołali na stadionie w Dublinie zamieszki, które zmusiły sędziego do przerwania meczu. Na trybunach trwała krwawa bitwa z policją, na boisko leciały krzesełka, butelki, monety i inne niebezpieczne przedmioty.

Angielska federacja, bojąc się kolejnego skandalu, zaapelowała o spokój za pośrednictwem Roya Hodgsona. „Chciałbym poprosić kibiców, by uszanowali naszych przeciwników i odpowiednio ich przywitali – napisał trener Anglików w programie meczowym i w mejlu do nabywców biletów. Wembley jest uważane za dom futbolu. Prosimy, by nie wznosić religijnych i politycznych okrzyków, które mogłyby urazić naszych gości".

Piłka nożna
Mecz bez historii, Robert Lewandowski bez gola. Barcelona bliżej wicemistrzostwa
Piłka nożna
Kolejny sezon Ligi Mistrzów. Piraci wzięli kurs na Europę
Piłka nożna
Czy będzie grupowy coming-out w zawodowej piłce nożnej?
Piłka nożna
Czy Manchester United i Chelsea zagrają w europejskich pucharach?
Piłka nożna
Kto poprowadzi największe kluby w przyszłym sezonie? Ruszyła karuzela nazwisk