O ile wysoką porażkę w derbach z City (1:4) można było jeszcze uznać za wypadek przy pracy, to ostatnia przegrana – już trzecia w tym sezonie – na Old Trafford z West Bromwich (1:2) powinna już niepokoić. Mistrz Anglii spadł na 12. miejsce w tabeli, tak nisko był ostatnio w 1986 roku, gdy Alex Ferguson zastępował zwolnionego Rona Atkinsona.

Media na Wyspach wytykają Moyesowi bierność na rynku transferowym (nieskuteczna walka o Cesca Fabregasa, Mesuta Oezila i Lukę Modricia), a sam menedżer przyznaje, że potrzebuje więcej zawodników światowej klasy. – Żeby wygrać Ligę Mistrzów, musisz mieć pięciu, sześciu takich piłkarzy. Popatrzcie na Bayern Monachium, oni takich mają. Spójrzcie na Barcelonę, która mogła mieć takich w przeszłości, i Real Madryt, który może mieć takich teraz. Nam ich brakuje, ale naszą przewagą nad innymi jest doświadczenie – zaznacza Moyes. United rozgrywki Ligi Mistrzów zaczęli od zwycięstwa 4:2 nad Bayerem Leverkusen, w środę czeka ich poważny sprawdzian w Doniecku z Szachtarem.

Również w środę, w spotkaniu z Juventusem Turyn, zadebiutować w roli trenera Galatasaray ma Roberto Mancini. Były menedżer City przyleciał w niedzielę do Stambułu, by uzgodnić warunki trzyletniej umowy. Będzie zarabiać 5,5 mln euro rocznie, a jego pensja wzrośnie do 6 – 7 mln, jeśli obroni z drużyną tytuł i awansuje do półfinału Ligi Mistrzów. Zastąpi Fatiha Terima, który został zwolniony po tym, jak odmówił przedłużenia kontraktu.

Mancini będzie mógł rozwiązać umowę wcześniej, jeśli dostanie propozycję prowadzenia włoskiej reprezentacji. Piłkarzami Galatasaray są m.in. Didier Drogba i Wesley Sneijder.