W Barcelonie też grają tylko ludzie

Dziś poznamy kolejnych ćwierćfinalistów. Barcelona spotka się z Manchesterem City, a Paris Saint-Germain z Bayerem Leverkusen.

Publikacja: 12.03.2014 00:30

W Paryżu emocji raczej zabraknie, PSG awans zapewnił sobie już w Leverkusen, zwyciężając 4:0. Trudno liczyć na to, że roztrwoni taką przewagę, choć goście odgrażają się, że nie przyjechali do Francji na wycieczkę.

– Jestem wojownikiem. Mam nadzieję, że moi zawodnicy również – mówi  Sami Hyypia, ale to dobra mina do złej gry, bo Bayer wiosną w siedmiu meczach Bundesligi zdobył tylko siedem punktów.

Manchesteru City skreślać jeszcze nie wolno, mimo że strzelenie przynajmniej dwóch bramek na Camp Nou to ciężkie zadanie. Nawet jeśli rywal jest w kryzysie i przegrywa w lidze z broniącym się przed spadkiem Valladolid.

Piłkarze City także liżą rany. Do niedawna mieli  jeszcze szanse na wszystkie cztery trofea, wydawało się, że stanowią jedną z niewielu drużyn w Europie, które mogą zatrzymać Katalończyków. Zdobyli puchar ligi angielskiej, w niedzielę odpadli jednak z Pucharu Anglii po bolesnej porażce z drugoligowym Wigan (1:2) na własnym stadionie. Samir Nasri, strzelec jedynego gola w meczu z Wigan, cieszy się, że rewanż z Barceloną jest właśnie teraz, bo pozwoli zapomnieć o ostatniej wpadce. – W futbolu nie ma rzeczy niemożliwych. Katalończycy w miniony weekend pokazali, że są tylko ludźmi – przypomina francuski pomocnik, a Vincent Kompany dodaje: – Wierzymy, że stać nas na odrobienie strat. Śledzimy każdy ruch Katalończyków. Przypominamy trochę kierowców Formuły 1, którzy przed wyścigiem próbują poznać tor.

Zespołowi z Manchesteru może nie pomóc powrót do składu Sergia Aguero. Liga Mistrzów zna tylko dwa przypadki, gdy drużyna, która przegrała u siebie pierwsze spotkanie, awansowała do następnej rundy: Ajax w 1996 roku i Inter trzy lata temu.

Rewanże 1/8 finału

Dziś grają: Barcelona – Manchester City (20.45; TVP 1, Canal+ Sport; pierwszy mecz 2:0); Paris Saint-Germain – Bayer Leverkusen (20.45; nSport; 4:0).

Multiliga na Canal+ Family.

W Paryżu emocji raczej zabraknie, PSG awans zapewnił sobie już w Leverkusen, zwyciężając 4:0. Trudno liczyć na to, że roztrwoni taką przewagę, choć goście odgrażają się, że nie przyjechali do Francji na wycieczkę.

– Jestem wojownikiem. Mam nadzieję, że moi zawodnicy również – mówi  Sami Hyypia, ale to dobra mina do złej gry, bo Bayer wiosną w siedmiu meczach Bundesligi zdobył tylko siedem punktów.

Piłka nożna
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain wygrywa, ale nadal stoi nad przepaścią
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Real Madryt odrabia straty. Kylian Mbappe z kontuzją
Piłka nożna
Manchester City czeka na werdykt. Ma 115 zarzutów
Piłka nożna
Paris Saint-Germain może odpaść już w fazie ligowej. To nie jest gra komputerowa
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Piłka nożna
Atalanta Bergamo. Piękny lider Serie A