Znikąd nadziei: pięć dni po odpadnięciu z Ligi Mistrzów Liverpool przegrał prestiżowy mecz z Czerwonymi Diabłami i spadł na 10. miejsce. – Stworzyliśmy sobie wiele sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać, a w obronie popełniliśmy błędy, które dużo nas kosztowały – opowiadał Brendan Rodgers.
Pierwszy błąd popełnił Joe Allen, pozwalając Antonio Valencii przepuścić sobie piłkę między nogami i otwierając mu drogę do dośrodkowania do Wayne'a Rooneya. Drugi – sędzia, uznając gola Juana Maty ze spalonego. Trzeci – Dejan Lovren wybijając piłkę przed pole karne wprost pod nogi Maty, który zagrał do niepilnowanego Robina van Persiego.
To szóste z rzędu zwycięstwo United, którzy umocnili się na podium. strata do Chelsea (2:0 z Hull) i City wynosi odpowiednio osiem i pięć punktów.
City wygraną 1:0 w Leicester (cały mecz Marcina Wasilewskiego) zapewnił Frank Lampard. Pod koniec roku powinien wrócić do New York City FC, partnerskiego klubu, z którego został wypożyczony. Sezon MLS rusza w marcu. – Frank chce zostać, my chcemy go zatrzymać. Musimy jakoś rozwiązać ten problem – mówi Manuel Pellegrini. To nie jest jednak teraz największy kłopot trenera mistrzów Anglii. Do kontuzjowanego Sergio Aguero dołączyli Edin Dżeko i Vincent Kompany.
Dzisiaj City poznają rywala w 1/8 finału LM. Może nim być Borussia, która awansowała z grupy z pierwszego miejsca, ale w Bundeslidze cierpi. Jeśli ktoś myślał, że wygrana z Hoffenheim będzie początkiem jej wspinaczki w tabeli, musi czuć się zawiedziony. Piłkarze Juergena Kloppa ulegli Hercie 0:1 i spadli na 16. miejsce, oznaczające baraże. Tradycyjnie już nie obyło się bez kontuzji. Henrich Mchitarjan doznał urazu uda i będzie się leczył przez sześć tygodni. Ormianina jeszcze przed przerwą zastąpił wracający do zdrowia Jakub Błaszczykowski (Łukasz Piszczek rozegrał całe spotkanie). Pięć minut później Neven Subotić za lekko podał do Polaka, gospodarze przejęli piłkę, a jedyną bramkę strzelił niechciany w Dortmundzie Julian Schieber.