Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 24.10.2020 22:08 Publikacja: 24.10.2020 22:08
Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski
Na stadionie we Wrocławiu spodziewany był wyrównany pojedynek. Oba zespoły prezentują w tym sezonie podobny styl, który przynosi zbliżone rezultaty, co potwierdza tabela PKO Ekstraklasy. Przed spotkaniem Jagiellonia znajdowała się na piątej pozycji, natomiast Śląsk Wrocław o jedno miejsce niżej.
Spotkanie z większym animuszem rozpoczęli podopieczni Vitezslava Lavicki. Przyjezdni na początku meczu mieli problemy ze skonstruowaniem dogodnej sytuacji bramkowej. Śląsk miał przewagę optyczną, ale ostatecznie w pierwszej połowie obie jedenastki stworzyły po jednej świetnej okazji. Najpierw dynamiczną akcję przyjezdnych kończył Jesus Imaz, ale na drodze do szczęścia stanął bramkarz Śląska Wrocław. Sześć minut później gospodarze odpowiedzieli akcją sam na sam Musondy z Węglarzem.
Mistrzostwa Europy w futsalu w 2026 roku miały być pierwotnie rozegrane na Litwie i Łotwie. Wszystko zmienił nie...
Połowa z 32 uczestników klubowego mundialu pożegnała się z turniejem. Czas na poważną grę. W sobotę rusza faza p...
Złapany dwa lata temu na dopingu Paul Pogba wraca na boisko. Podpisze dwuletni kontrakt z Monaco, czyli klubem,...
Letnie okno dopiero się otworzyło, ale doczekaliśmy się już kilku dużych transferów. Wyjaśniła się też przyszłoś...
Po raz pierwszy kibice w Polsce będą mieli okazję zobaczyć na żywo Ronaldinho. Mistrz świata (2002) i zdobywca Z...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas